Zjazd rodzinny

198 10 18
                                    

-Nie prawda!- zaprzeczyłem stanowczo- Nie znam cię..

Cesarstwo Rosyjskie wstał i wyglądał jakby zaraz miał się rozpłakać. Powoli przestawałem z tego cokolwiek rozumieć.

-Ale ja znam ciebie...

-Tato, o co tu chodzi?!- Przerwał mu IR- Znacie się czy nie?!

-W życiu go na oczy nie widziałem!- Rozejrzałem się w panice. Może ten staruch po prostu miał jakieś urojenia.

-Ojcze..?- Imperium spojrzał na niego bezradnie.

-Znamy się bo.. jestem twoim ojcem- Kiedy usłyszałem jego słowa cała pewność siebie uleciała ze mnie jak powietrze z przekutego balonu. 

Nie, to nie może być prawda..

-JAK TO?!- IR był blady na  twarzy, patrzył na swojego ojca z przerażeniem. 

-Dokładnie tak- Cesarstwo uśmiechnął się szeroko- Jesteście braćmi.

. . .

Zapadła kompletna cisza a ja poczułem że robi mi się słabo, spuściłem głowę a Korona z głośnym brzdękiem spadła z niej na podłogę. 

A potem poczułem, że ja też spadam. 

𓂀~𝕂𝕠𝕣𝕠𝕟𝕒~𓂀  RON x IROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz