Prov Natalia
- Rozumiem. Uważaj na tego Franka to śliski typ.
- Czemu?
- Podobasz się mu.
- Tego nie wiem.
- Mówił że kogoś szuka żeby sadzić do więzienia.
- Kogo?
- Pogadałem z mim trochę, powiedział że chodzi o Marka.
- Że co.
- Sam jestem w szoku. Powiedz Markowi żeby uważał.
- Dobrze powiem.
- Muszę iść Lena dzwoni.
* Odchodzi*
Nie wiem co myśleć. Dlaczego Franek chcę aresztować Marka za co?
Franek wydawał się fajnym chłopakiem. Nie mogłam zrozumieć jego działania. Nagle zadzwonił do mnie Igor.
- Hej mamo.
- Hej coś się stało?
- Tatę zabrali.
- Kto.
- Jacyś ludzie zamaskowani. Wzięli tatę paraizatorem i zabrali.
- Gdzie jesteś teraz?
- U sąsiadki z resztą.
- Spokojnie znajdę tatę.
- Przyjedź szybko.
- Przyjadę.
- Kocham cię.
- Ja ciebie też
*Rozłącza się*
* Tym samym czasie u Marka*
Obudziłem się w jakimś budynku. Bolało mnie serce od parazizatora. Raz kiedyś dostałem i dochodziłem do siebie długo. Słyszałem że gadali o tym żeby wyciąć mi organy. Miałem nadzieję że Natalia mnie szybko znajdzie.
* Tym samym czasie u Natali*
* Płacze podchodzi do niej Szulc*
- Co się stało Natalia?
- Marek.
*Idzie do Franka który stał przy aucie*
- Hej Natalia
- Teraz Hej?
- O co chodzi?
- Nie wierz?
- Nie
- To pomysl!
- To że moi ludzie aresztowali Marka Korwickiego?
- Tak, ty chyba nie widziałeś prawdziwego aresztowania!
- Muszę już jechać pa.
*Odjeżdża*
* Płacze*
- Jedziemy Natalia.
- Zostań poradzę sobie.
- Dobrze.
* Na miejscu*
*Słychać krzyki Marka*
*Idzie tam*
* Wyciąga broń*
* Ranią Marka paraizatorem*
- Zostawcie go!
*Ranią go nożem po klatce piersiowej*
- Cicho bądź wycinany jego serce.
- Dotknij go a nie będzie już nikogo.
- Dajesz.
- Który pierwszy.
- Za chwilę będziemy mieli jego serce.
*Szczela do jednego*
* Pada martwy*
*Reszta ucieka*
*Podchodzi do Marka*
* Leży z wielką raną na klatce schodowej*
- Już jestem przy tobie?
- Natalia?
- Tak?
- Jesteś taka piękna.
- To nie czas na to Korwicki.
- Przecież byłaś na szkoleniu.
- Wiem ale Igor do mnie zadzwonił.
- Przyszli do mnie i odrazu paralizator.
- Wiem Igor mówił mi co się stało.
*W szpitalu trwa operacja z 4 godziny*
* Płacze*
* Pojawia się lekarz*
- Co z nim?
- Niestety.
- Niech pan coś powie!
- Bardzo mi przykro. Robiliśmy co mogliśmy.
* Płacze*
- To nie prawda. To nie może być prawda.
- Proszę się pożegnać.
* Na jego widok staję się blada*
CZYTASZ
Z tobą pójdę nawet na koniec świata Natalia i Marek
Mystery / ThrillerDruga część przygód Natali i Marka. Dwójka zakochanych myślą że życie wreszcie uśmiechnęło się do nich. Niestety nic z tego, jedna postać połączy siły z drugą osobą żeby tylko zniszczyć życie dwójce zakochanych osób. Więcej akcji dużo zwrotów akcji...