perspektywa Astorie
Gdy z siostrą i kuzynką pojawiłam się w posiadłości naszych dziadków. To dobrze wiedziałam, że mamy kłopoty. I jak się okazało to miałam rację, ponieważ ci już na nas nie czekali i dali nam zasłużoną karę. Mówiąc przy tym jak mocno się na nas zawiedli. A ja im się nie dziwiłam. Ale nie mówiłam tego i po skończonej karze od razu z siostrą wróciłam do posiadłości mając nadzieje, że nasi rodzice nie dadzą nam kary. Ale się myliłam o czym już po chwili się przekonałam
perspektywa Lavender
Myślałam, że gorzej już być nie może. Ale jednak się myliłam. Nie spodziewałam się, że moi rodzice o wszystkim się dowiedzą i też dadzą mi kary. I takim sposobem cała obolała leżałam na łóżku. Mając przynajmniej nadzieje, że dziadkowie sobie żartowali z tym treningiem. Chociaż dobrze wiedziałam, że niestety ale nie. I to mnie dobijało jeszcze bardziej. Chociaż tego nie pokazałam.
perspektywa Newtona
Ja na prawdę nie wiem co te sobie myślały, że ich zemsta się uda. To były w błędzie, przecież ostatnio też tak było. Ale widać, że te za bardzo się we mnie wdały. I tego nie rozumieją. Na prawdę nie wiem czemu mnie to spotyka. I chyba nie chcę tego wiedzieć. Dlatego też, żeby o tym nie myśleć to od razu poszedłem spać. Chociaż czekało mnie trudne zadanie. I dobrze wiem, że nie tylko ja. Ale lepiej o tym chyba nie myśleć i zacząłem czytać książkę.
perspektywa Gellerta
Jakoś nie jestem zaskoczony, że tak to się na końcu skończyło. Bardziej byłbym gdyby było właśnie inaczej. I dobrze wiem, że nie tylko ja mam takie zdanie. Ale co się dziwić. Jak nigdy nic nie wiadomo i żeby o tym nie myśleć to sprawdzałem sobie raporty. I szło mi to jak zawsze szybko.