Można powiedzieć że na jakiś sposób odnalazłam się w Las Vegas, ale i tak zawsze dzwoniłam do Dwayne kiedy mogę wrócić.
Przechodziłam dość niebezpieczną drogą na której kręciło się pełno gangusów i dilerów, chcieli mi upchać białe proszki prosto do gęby. Wywróciłam oczami widząc podchodzącego do mnie chłopaka należącego do jednego z ulicznych gagów.
- Kto tu zawitał - Powiedział głośniejszym tonem, gdy na mnie spojrzał chyba spotkał się z moim oczami bo odsunął się o jeden krok.
- zamknij mordę, idę do przyjaciół - kłamałam, szłam przed siebie bo samotność odbijała mi się przez ściany głowy.
- Tych w Los Angeles ? - poczułam ukłucie w sercu - A No tak, zapomniałem że jest ono w drugą stronę - na jego twarzy pojawił się złośliwy uśmieszek.
- Pierdol się - ominęłam go szerokim łukiem i przyśpieszyłam chód. W moich oczach zaczęły zbierać się łzy. Gdzie jesteś? Zapytałam sama siebie. Gdzie się zgubiłaś? Przez ostatnie dni dręczyły mnie pytania gdzie podział się mój stary współlokator, brakowało mi go. Brakowało mi jego uśmiechów i krzyków podczas gry.
Wtedy miałam nadzieje że chłopak się znajdzie i będzie taki jak zawsze, ale moja nadzieja zawsze jest mylna. Nadzieja..Powiesiłam kurtkę na wieszaku i sięgnęłam po telefon. Najpierw wybrałam numer Aarona.
Jeden sygnał
Drugi,trzeci,czwarty
Nie odebrał..
Później wybrałam do Dwayne'a
Jeden sygnał,drugi
-halo? - wypuściłem powietrze słysząc jego głos
- I jak? Macie coś? - miałam wiele pytań ale zadałam te najważniejsze
- Nic
- Mam tu długo być? Nic tu nie ma a mi coraz bardziej odbija
- Zostań jeszcze trochę
Rozłączył się od tak.
Każdą jego odpowiedzią było „Zostań jeszcze trochę" pojedyncza łza spłynęła po moim policzku, w ciemnym pokoju zaświecił się telefon leżący na blacie.
Nieznany numer:
Komuś to coś nie idzie
Rozejrzałam się po pokoju ze łzami w oczach. Nowe miasto nowe problemy, łzy wylewane zostawiają ślady w wspomnieniach ale czy ja je mam? Wszytko się niszczy. W s z y s t k o.
Aaron's pov:
Siedziałem już nawet nie wiem ile na tej wyspie, w pokoju którym byłem były same dokumenty nad którymi siedziałem zbyt długo. Próbowałem sobie wmówić że ona nie została dźgnięta kilkanaście razy w brzuch. To była nie prawda. Dalej to sobie wmawiałem.
- Nic z tego nie wiem - powiedział Venus rzucając we mnie długopisem. Odcięliśmy się od świata, ja z wyspy nie wychodziłem a mój przyjaciel tylko po żarcie.Nasze telefony nie miały żadnych kontaktów oprócz „Aaron" i „Venus" korzystaliśmy tylko czasem z nich. Byliśmy sami z tym czymś. Dalej nie rozumieliśmy co jest nie tak z tym co każdy z nas ma.
- Mam już tego dość - westchnąłem - dalej nic nie wiemy, siedzimy tu chuj wie ile, przeczytałem więcej słów niż w całym swoim życiu- Venus opadł na plecy a ja zsunąłem się na ziemię - Mam dość - powtórzyłem i sięgnąłem po butelkę wina stojąca na komodzie.
- Zróbmy sobie przerwę - Wiercił się na tym łóżku, no fakt kilka dni bez snu chyba nie pomaga- chce iść spać- w tym momencie ja zasnąłem na ziemi a on na jakimś twardym materacu. Zatraciliśmy się w czymś co nie powinno się stać, nanotechnologia zaczęła nas zadręczać i wyniszczać, nasza psychika była na skraju wytrzymania a my jeszcze bardziej się karciliśmy. Odcięliśmy się od wszystkiego myśląc że to pomoże, mieliśmy nadzieje że każdy o nas zapomniał.
Zrobiłbym wszytko żeby wrócić do czasu gdy miałem do wyboru karierę a gangsterkę...
Żałuje. Żałuje wszystkiego.
24.12.2023
Wiem że pisałam że wskoczy dopiero wtedy kiedy wybijecie te komentarze i tak dalej ale są święta kiedy to publikuje. Więc daje wam prezent na wattpadzie, nie pod choinką <3
Tytuł zmieniłam tak samo jak w wcześniejszej książce, nie pasowały mi i okładki i nazwy. Fakt zaczynałam to pisać gdy byłam mniejsza i nie miałam pojęcia o wielu rzeczach. Nie wiem jak wyglada „gangsterskie życie" (I nie chce wiedzieć) chciałabym żeby te osoby którym spodobał się pierwszy tom, odwiedziły też drugi. Jak to pisze to aktualnie do „Dzieli nas krew" („Kim jesteśmy?") zajrzało około 1,41k ! Dziękuje wam jak to czytacie!<3
Las Vegas i Los Angeles nie będzie opisane jak jest naprawdę bo nigdy w życiu tam nie byłam.Wesołych świat❤️
CZYTASZ
„Dzieli nas Krew" | TOM 2 | WSTRZYMANE
ActionOficjalnie tom drugi dylogi Krwi A może trylogii ? Julie powraca z jeszcze większą siłą, jako siedemnastolatka radzi sobie jeszcze lepiej, ale coś nie gra w mieście którym się znajduje i w kilkunastu osobach. Odkrywa to chłopak którego nikt nie um...