𝐏𝐨𝐯 𝐌𝐚𝐫𝐢𝐚/𝐁𝐞𝐳𝐩𝐚𝐧́𝐬𝐤𝐢𝐞 𝐃𝐳𝐢𝐞𝐜𝐤𝐨:
Dojechaliśmy już do Garwolina i zaparkowaliśmy przy rynku.
-Nic się nie zmieniło przez te lata- powiedział Janek oglądając budynki.
𝐏𝐨𝐯 𝐟𝐮𝐫𝐚𝐬/𝐉𝐮𝐥𝐤𝐚:
Biegłam cały czas, pokonując to jakiś asfalt, pola, łąki, aż w końcu dotarłam do Garwolina.
(Rozmowa przez słuchawkę)
-Ej, Maria, gdzie jesteście dokładniej? -
-Na rynku. Podbiegnij tam, to Zuza po ciebie wyjdzie-
-Dobra. Będę za jakieś 10 minut-
(Koniec rozmowy)
Zgodnie z planem, byłam na rynku po 10 minutach. Stanęłam na środku i wpatrywałam Erena.
Najgorsze był to że ludzie zaczęli się zbierać wokół mnie i patrzyli jak na debila, albo zjawę.
No kurwa, czego ja się spodziewałam.
W każdym razie w końcu wypayrzyłam Zuzę.-EREN- krzyknęłam i zaczęłam pod biegać do niej.
-Aaaa tu jesteś-
-Gdzie stoicie? -
-Tam- Zuzia wskazała palcem na uliczkę, odchodzącą od rynku.
-Dobre miejsce, kto parkował?-
-Lulu, bo ja i maria, boimy się. A Janka ani Anki nie damy, bo roztrzęsieni jeszcze- mówiła, zaczynając iść w stronę wana. Ja szłam za nią.
-To oczywiste jest, że przestraszeni są-
Gdy doszłyśmy do wana, weszłyśmy do środka.
-Witam, jak wam życie mija moje słoneczka? - zapytałam entuzjastycznie.
-It's ok- powiedział lekko zestresowany Janek.
-Spokojnie. Zniszczymy ich i wszyscy twoi przyjaciele i rodzina będą bezpieczni, obiecuję- mówiłam podchodząc bliżej niego.
-Wiem że... Nie znasz nas i najprawdopodobniej jesteś tu tylko dlatego, bo nie miałeś innego wyjścia, ale zaufaj nam- mówiąc to, wyciągnęłam swoje łapki w jego stronę na znak, aby położył na nich swoją dłoń.
Widocznie zrozumiał aluzję i położył rękę na moich łapkach. Zaczęłam głaskać wierzch jego łapy, swoimi poduszeczkami, w geście uspokojenia.
Podziałało.-Przesunąć się czy coś? - zapytał po chwili troszkę spinając się.
-Nie, nie trzeba. Swoje łoże to mam w schowku na plecaki albo w łóżku lulu-
-Potwierdzam! Jesteś taka mięciutka, aż szkoda nie skorzystać. Dlatego śpisz ze mną- Powiedziała głośniej k-popiara.
-A ty w dodatku tak cudownie głaszczesz i przytulasz przez sen... -
-Aż miło to słyszeć, CHODŹ TUTAJ-
-A ty za kółkiem nie siedzisz? - zapytałam, dalej trzymając dłoń Janka.
-Zuziaaaa, wsiądziesz pojedziesz trochę? Wiesz jak ja cię kocham prawdaaaaa?-
-JUŻ MI WYSTARCZY ŻE ZAWSZĘ WODĘ NIOSĘ. WSZYTKIE TE JEBANE LATA NA KOLONI I PO CZASJE, ZNOWU TO SAMO- powiedziała z udawaną złością.
-PROSZEEEE-
-No dobra... ALE POTEM STAWIASZ MI KEBABA-
-DOBRA-
CZYTASZ
𝐄𝐦𝐩𝐞𝐫𝐨𝐫'𝐬 𝐍𝐞𝐰 𝐂𝐥𝐨𝐭𝐡𝐞𝐬 BASE (ton Powinno Wyjść Na Światło)
FanfictionNajprawdopodobniej 1 ff fantasy o Janku. ❗UWAGA: w książce występują wulgaryzmy (dużo), alkohol, sceny przemocy, może dość konkretnie crigować❗ "-Hmmm, może od początku? - zaproponowałem lekko sarkastycznie. -TYLKO ŻE TAM CIĘŻKO ZNALEŹĆ WOGLE POCZ...