Skip time o tydzień
(Nie chciało mi się tego pisać)
𝐏𝐨𝐯 𝐊𝐫𝐲𝐬𝐭𝐢𝐚𝐧 𝐎𝐜𝐡𝐦𝐚𝐧:
-A więc krystianie, dzisiaj będzie twoja pierwsza, ale może i najważniejsza misja...- powiedział z uśmiecham, starszy mężczyzna w marynarce.
-To jaki jest dokładny plan?- dopytałem.
-Po prostu musisz tutaj zaciągnąć kogoś z fonobo. Najlepiej było by takiego Jann'a...-
-Dobrze...- odpowiedziałam jak zahipnozowany.
-A jaki jest twój stosunek do naszej wytwórni?- spytał. Nie mogłem się sprzeciwić temu, co mi dali przed kilkoma godzinami i co wcisnęli do mojej głowy.
-Będę się kłaniał i uśmiechał. Będe aprobować i oklaskiwać. Zawsze będę się zgadzał i nigdy nie kwestionował decyzji najwyższego, bożego wręcz społeczeństwa...- recytowałem.
Wewnętrznie walczyłem sam ze sobą, ale już powoli mój umysł, był pochłaniany przez swego rodzaju szaleństwo i obsesję. Dosłownie, prali mi mózg.
𝐏𝐨𝐯 𝐉𝐚𝐧𝐞𝐤:
Nagle zadzwonił mi telefon, więc
odebrałem, bo co innego miałem zrobić.(Rozmowa telefoniczna)
-Halo? Czy do dzwoniłem się do Jana Rozmanowskiego?- zapytał po angielsku dojrzały męski głos w słuchawce.
-Tak, to ja. A kim pan jest? - dopytałem w tym samym języku.
-Alexander Rybak przy telefonie, może pan mnie nie kojarzyć, bo pamięć o mnie, wśród obecnej młodzieży, odchodzi w zapomnienie, ale muszę cię ostrzec-
-Przed czym? - zapytałem zdziwiony.
Skąd od miał wogóle mój numer?
-W świecie muzycznym wybuchają zamieszki, wytwórnie zmieniają się w sekty i planują ataki na inne. Universal połączy wszystkie swoje odłamy z całego świata, tak samo na Warner. Te mniejsze i młodsze jak chociażby fonobo, mogą zostać przejęte przez te większe na zasadzie mafii. Jak jedna podbije drugą, to przejmuje cały jej towar. Tak samo będzie z wytwórniami- mówił lekko zestresowany.
Kurwa znowu? Znowu to samo?
-A jakbyśmy mieli walczyć? Dadzą nam karabiny czy jak? - spytałem.
Powoli mózg mi stawał w poprzek, bo chyba karabinów na nie dadzą.
-To ty nic nie wiesz? -
-No wiem tyle że jest kijowo i tyle...-
-O nie... - wyszeptał przerażony
-Co się dzieje? -
-O... Oni tu są-
-Czyli kto? Co tu się dzieje? -
-Nie mam czasu na wyjaśnienia, biegnij szybko do wytwórni-
Po jego słowach, rozłączyłem się i odłożyłem telefon. "Wszystkich popierdoliło, EWENTUALNIE ja czegoś nie widzę" pomyślałem.
Dlaczego niby wytwórnie miały by być setkami i się nawalać między sobą? To nie normalne.
Moje rozmyślanie przerwał telefon od menagerki Ani.-Co jest Anka? - zapytałem
-PRZYJEDŹ TU SZYBKO-
-Ale po co? -
-NO WSIADAJ W SWOJE BUGATI I JEDŹ-
-Kurwa co jest z wami?-
-WSIADAJ I ZAPIERDALAJ TUTAJ, MASZ 10 MINUT-
CZYTASZ
𝐄𝐦𝐩𝐞𝐫𝐨𝐫'𝐬 𝐍𝐞𝐰 𝐂𝐥𝐨𝐭𝐡𝐞𝐬 BASE (ton Powinno Wyjść Na Światło)
Hayran KurguNajprawdopodobniej 1 ff fantasy o Janku. ❗UWAGA: w książce występują wulgaryzmy (dużo), alkohol, sceny przemocy, może dość konkretnie crigować❗ "-Hmmm, może od początku? - zaproponowałem lekko sarkastycznie. -TYLKO ŻE TAM CIĘŻKO ZNALEŹĆ WOGLE POCZ...