Rozdział 15 - Widoki

659 17 5
                                    

Gdy obudziłam się rano wstałam zjeść do kuchni śniadanie. Trochę miałam laga mózgu co ja tu robię ale pochwili zastanowienia się przypomniałam sobie co odwlił Adrien. Nie powiem, że nie ale trochę chwyciło mnie to za serce.

Chciałabym wrócić do nawnego życia w Barcelonie. Chciałam znowu poczuć tą wolność i umawiać się z Alexem. Ale nici z tego.

Już trzeci raz nie będę się związywać z Santanem, to nie wyjdzie.

Zadzwoniłam do Vinca, że przyjadę na poważna rozmowę. Musiałam mu powiedzieć że ktoś wpadł na pomysł żeby mnie zdradzić. No nie daruję mu tego, logiczne. I musiałam poprosić Vinca o rozwód. Akurat w tym wypadku nie trzeba było zgody drugiej osoby.

Już się zbierałam gdy dostałam wiadomość od nieznanego numeru. Wiem tylko jedno że raczej to nie jest Adrien. Nie miałam pomysłu kto to.

Od nieznany:
Mam nadzieję, że dobry numer zdobyłem.
M.

Kto mógł mieć imię na M. Napewno nie Mona bo ona ma mój numer. Olsniło mnie, TO BYL JEBANY MAX SANCHEZ. Jeszcze jego brakowało.

Poinformuje o tym Vinca z pewnością.

Wracając do mojego ubioru na to jakże ważne spotkanie.

Zdecydowanie postawiłam na brąz.

Buty:


Dojechałam do rezydencji. Raczej doniej nie wrócę. Chciałam zostać w moim apartamentowcu, w którym się poprostu zakochałam i niechce go opuszczać.

Weszłam do domu, pospiesznie zdjęłam buty bo nie mogłam się doczekać aż dokopię Santanowi. Umm ślinka lecina taką okazję.

Weszłam do salonu. Zobaczyłam bliźniaków grających na konsoli nic nowego.

-Hej
żucialam im pośpiesznie. Nie usłyszałam ich przywitania bo byłam już prawie na górze.

Zapukałam w dzwi Vinca. Usłyszałam "proszę" i nasicnełam klamkę.

-Cześć, Vinc.

-Witaj droga Hailie. Co cię do mnie sprowadza? Widzę uśmiech na twojej twarzy, podejrzewam, że to coś fajnego dla ciebie.
przejrzał mnie.

-Dla mnie tak, a czy dla ciebie to nie jestem pewna.
oznajmiłam.

-Czy mogłabyś mnie zagłębić w szczegółach?

-Tak już mówię.
widziałam ciekawość w oczach Vinca.

-Adrien Santan wczoraj mnie...
i tu zrobiłam mała przerwę aby bardziej napiąć atmosferę która tu panowała.
-Zdradził.
Vincent przetwarzał informacje które mu właśnie dostarczyłam.

-Masz stu procentową pewność Hailie?
czy on mi nie uwierzył!? No mnie zaraz coś strzeli.

-Tak widziałam na własne oczy drogi Vincencie.
poprawiłam się na fotelu na, którym aktualnie siedziałam.

-No dobrze wierzę ci. Mogłabyś opowoedziec mi jak to się stało?

Opowiedziałam mu jak Adrien Santan mnie ZDRADZIŁ i że on się do czegoś takiego posunął?!

-Mam jeden powód, który mógł na to wpłynąć.
miałam POKER FACE. Byłam w grze.

-Chcesz mi go podać?
pytasz dzika czy sra w lesie, naprawdę?  No chyba i to mówię żeby powiedzieć logiki trochę.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 18, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Rodzina Monet-kolacja z SantanemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz