Rozdział 8 - Film

528 12 0
                                    

Wstałam i zjadłam śniadanie. Akurat dzisiaj miałam na 16:40 do firmy a aktualnie była 10:40. Trochę mi się przyspało. Według mojej matematyki za sześć godzin będę musiała być już w firmie.

Musiałam wstawić zdjęcie na Instagrama jak zawsze:

Musiałam wstawić zdjęcie na Instagrama jak zawsze:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Opis: Niechce mi się nic👿

Adrien_Santan: Tak się składa, że mi też a jestem w tym samym mieście co ty.
Madison_Tayler: Jeśli liczysz na spotkanie i że się zgodzę to jesteś w błędzie.

Dylam_Monet: Ej @Shane_Monet ona jest w twoim typie. Bierz ją.

Shane_Monet: Ona bardziej pasuje do Tonego.

Tony_Monet: Ej ej, niewidziecie że Santan z nią coś kręci?

Madison_Tayler: Santan że mną nie kręci, ja z nim też nie. Traktuje go jako podwładnego (tak się zachowuje).

Adrien_Santan: To nieprawda!

Nie no zesram się z tego jak Mometowie się kłócą. Żeby im jeszcze raz dopiec wstawię storkę:

(Jak coś włosy ma takie wiśniowe co na początku~)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Jak coś włosy ma takie wiśniowe co na początku~)

Reakcje na storkę:

Adrien_Santan: 😍😈
Vincent_Monet: Moim skromnym zdaniem idealnie pasujesz do Adriena😉.
Dylan_Monet: Pasujesz do Adriena. On takie lubi🤫.
Madison_Tayler: NIGDY NIEBĘDĘ W ZWIĄZKU Z ADREINEM SANTANEM!!!
(Mam kogoś innego na oku)

Musiałam dać znak ostrzegawczy. Poza tym miałam na oku Masona, żeby dobrze pracował. Ej ej dlaczego Adrien jest w tym samym mieście co ja? No chyba nie została specjalnie dla mne no nie? Dobra nie ważne, kogo on obchodzi bo bynajmniej mnie nie.

Była już 14:38. Przydałoby się zacząć szykować. (Niechciało mi się zdjęcia wstawiać więc opiszę~). Ubrałam czarną krótką sukienkę do tego czarne długie kozaki i pofalowałam włosy.

Dojechałam na miejsce, zaparkowałam na parkingu. Zdziwiłam się bo wyszedł po mnie Mason. I niewiedzieć czemu zrobił mi zdjęcie gdy ja stałam tyłem i wyjmowałam rzeczy z samochodu.

Wstawił je na insta:

Mason_Miller

Opis: Moja ulubiona szefowa🥰

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Opis: Moja ulubiona szefowa🥰

Madison_Tyler: Cudownie wyszłam. Chyba będziesz moim fotografem😏.

Mason_Miller: Do usług szefowo.

Adrien_Santan: Tak niemoże być!

Madison_Tayler: Oj może być.

Nie no kocham reakcje Santana. Mam nadzieję że nic nie planuję.

Weszłam, jak zwykle przywitałam się z pracownikami. Weszłam do mojego biura i coś tam musiałam podpisać. Coś tam pogrzebałam w laptopie. I mój czas się skończył.

Wyszłam na parking i już miałam wsiadać, gdy podjechały dwa czarne samochody. Długo nie musiałam myśleć kto to i co chcą zrobić. Najprawdopodobniej był to Santan i chcieli mne porwać. Zachowałam spokój bo tak należało.

Szybko chwyciłam telefon i napisałam wiadomość do Masona:

Madison: Hej, szykuje mi się niespodziewany wyjazd. Na czas mojej nieobecności zajmij się firmą i wszystkimi formalnościami. Dzięki.

Madison Tayler.

Mason: Oczewiście, zajmę się firmą.

Mason Miller.
(Sory zapomniałam zmienić trzcionki~)

Tak dobrze widzicie że napisałam do Masona zają się firmą bo mam wyjazd. Chciałam zobaczyć co chcą ci ludzie odemne.

Wyszedł Santan. Wogóle nie robił na mne szczególnego wrażenia.

Dobrze myślałam że chce mne porwać przyłożył mi coś do ust i film mi się urwał.

-----------------------------------

Dzisiaj trochę krótrze.

Ocena-------->

Miłego czytania😉

Rodzina Monet-kolacja z SantanemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz