Pov. Mell
Siedziałam na dachu mojego mieszkania
Kochałam tu siedzieć, dawało mi to jakiś taki. Spokój?
Nie mam pojecia co z Nailem, od tamtego.. tamtej sytuacji minęły 3 dni
3 dni w trakcie których się nie widzieliśmy
A przecież miało być tak dobrze
Siedziałam na koncu dachu a nogi beztrosko wisiały w dół
-Masz zamiar skoczyć?-uslyszlam za sobą
Odwrocilam się
-Nie, narazie nie za dużo ludzi tu chodzi wolała bym umrzeć w spokoju
-racja, to ma sens
Nie znam go
-Jestem William, a ty?-zapytał dosiadając się do mnie
-Melanie, wolę mell
-melanie.. ładnie
-dziękuję, a ty co, też będziesz skakał?
-cóż, nie tym razem szkoda by było zostawić Lilę
Lila?
Pewnie jego dziewczyna
-Lila?
-Mój kot
Oh
-oh, też mam kotka nazywa się.. słonecznik
-słonecznik? Trochę nietypowe imię dla kota
-cóż, tak pewnie tak
-mieszkasz tu?
-tak na 7 piętrze, a ty?
-wprowadziłem się dzisiaj, też na 7, więc witaj sąsiadko-podał mi dłoń
-witaj-uscisnelam jego dłoń
-ile masz lat?-zapytałam
-24, a ty?
-22
Było po 21 wiec jak na lato bylo dość ciemno
Gwiazdy powoli zaczęły zawitywac na niebie
Kocham gwiazdy (ja też-a)
-przejdziemy się do parku?
-w sumie, możemy iść tylko wezmę telefon z mieszkania
-jasne, chodźmy.
Wspólnie weszliśmy do mojego mieszka nia
-powiem ci ze u ciebie jest ladniej-powiedzial blondyn
-dzięki, ale to pewnie dla tego że mieszkam tu 2 lata i jest urządzone, a twoje raczej nie
-możliwe, idziemy?
-chodźmy.
***
Spacerujemy po parku od jakiejś prawie godziny
-wiesz, kocham lato I spokojne noce -mowi
-Tak, ja też zawsze wtedy siadam na balkon lub Właśnie na dach, Biorę se sobą paczkę fajek i koc. Czuje taki spokój siedząc patrząc w gwiazdy i zaciągając się dymem -odpowiadam
(Właśnie to robię xD-autorka)
-cóż, teraz będziesz miała towarzysza haha
-fajnie będę miała z kim gadac, wracamy?
-jasne zaczyna się robić zimno-zauważa chlopak
Powoli wracamy do mieszkań, Wchodząc do budynku owiewa nas przyjemne ciepło a ja dopiero wtedy zauważam że faktycznie na dworze jest chłodno
-cóż will, dziękuję za towarzystwo, będę uciekać do mieszkania, do zobaczenia-mowie
-do zobaczenia mela -odpowiada i znika za drzwiami do swojego mieszkania
Wzdycham I wchodzę do mieszkania a niemal obrazu przybiega do mnie słonecznik
-I co kiciusiu?, trzeba iść spać
Idę pod prysznic po czym robię herbatę i Wychodzę na chwilkę na balkon
Pale jedna fajkę i chowam spowrotem Gold mallboro i różową zapalniczke do kieszeni
Wracam, Dopijam herbatę i kładę się do łóżka.
CZYTASZ
Chcę mieć ciebie na zawsze
Teen Fictionteraz już 19 letnia Melanie nie daje sobie rady po stracie Naila swojej pierwszej prawdziwej miłości która ją zostawiła pewnego dnia staje się coś przez co Nail wraca do miasta które tak bardzo kocha i które tak bardzo kojarzy mu się z jego ukochan...