za 10 minut miał przyjsc Nail a ja nie byłam na to wogole gotowa..
Uslyszlam dzwonek do drzwi
Cholernie sie stresowałam, otworzyłam dziwi I Spojrzałam na mezczyzne..
-em, część wchodz-przepuściłam bruneta w drzwich
-cześć Melanie.. jak tam?
-dobrze, a u ciebie?-zapytałam
-coz, nawet okej, ładne mieszkanie
-dziekuje, wyjdziemy na balkon?
-jasne. Prowadź
Poszliśmy na balkon po czym usiedliśmy na kanapie
-papierosa?-zapytałam wyciągając w stronę bruneta paczkę
Chlopak skinął głową i wziął jednego Camela
Podałam mu zapalniczke
-dzięki, od kiedy palisz?-zapytal
-coz, gdy mieszkaliśmy razem już paliłam później od 19 do 21 roku życia miałam przerwę i wróciłam, jednak naług to nalug haha, a ty?
-od 16 roku życia, zazwczynaj malboro, a ty jak widzę, Camele?
-tak, od zawsze haha
-wyladnialas, w sensie zawsze byłaś ładna ale no kurwa
-Mell, strasznie cie przepraszam że wyjechałem, że cie zostawiłem i za wszystko, za kazdy raz gdy cie zraniłem, pamietam kazda wspolnie spedzoną chwile, gdy siedzialem przy tobie w szpitalu i jak ty siedzialas przy mnie, kocham cie kurwa tak bardzo ze to aż boli.., blagam wybacz mi, bądź moją Mell, kocham cie sloneczniczku..
-oh. Nail.. -wstałam Po czym rzuciłam się w ramiona bruneta-też cie kocham debilu, bardzo bardzo. Blagam nie zostawiaj mnie już nigdy więcej..
-obiecuje, nigdy więcej cie nie zostawię.
***
Siedzieliśmy jeszcze na balkonie, rozmawiając o wszystkim i o niczym wspomninalismy wszytkie wspólne chwile. Stwierdziliśmy wspólnie ze jutro odwiedzimy ojca Naila oraz grób mojej mamy.***
Było po 19, siedzieliśmy już w środku na kanapie oglądając jakiś film który wybrał Nail
-Mell, mam pytanie-powiedzial
-nom?
-więc teraz już oficjalnie, zostaniesz moja dziewczyna?, moją mell?
Oh kurwa
-ja..
CZYTASZ
Chcę mieć ciebie na zawsze
Fiksi Remajateraz już 19 letnia Melanie nie daje sobie rady po stracie Naila swojej pierwszej prawdziwej miłości która ją zostawiła pewnego dnia staje się coś przez co Nail wraca do miasta które tak bardzo kocha i które tak bardzo kojarzy mu się z jego ukochan...