#8 "to twoja wina"

510 20 25
                                    

Pov. Nail

Umieram

Mam dość

Siedze tu Cholerne 3 dni

Nic

Zero

Nic się nie dzieje, Melanie się nie budzi

Nikt nic mi nie mówi mimo że jestem jej "narzyczonym"

Gdy pytam o jej stan odpowiadają "jest stabilny nie wiemy na jak długo ale zmierzamy na pepsza stronę"

Chociaż tyle

Dalej siedze przy jej łóżku

-ja pamiętam pierwszego buziaka, ja pamiętam pierwszego przytulasa-śpiewam

-Nie chce krzyczeć gdy gasne, nie chce już żadnych zmartwień-dośpiewuje

-Nie chce płakać gdy zaśniesz

-zakochałem się po uszy miłość nie wybiera

Ja dziękuję Bogó za to że mi podarował ciebie..

Chce mieć ciebie na zawsze

***

Stwierdzam że pójdę do Lucasa

Powiem mu że przez niego mell jest w szpitalu

Bo to on kazal mi wyjechać

Gdyby nie on

Został bym

Zebrałem się i wstałem

Poczułem jak wszystkie kości mi strzykają

Kurwa..

Ile ja siedziałem

Zjadłem może z 3 posiłki w ciagu 3 dni

Jade na energetykach i kawie

Chuj z tym

Na coś trzeba umrzeć co nie?

(C'nie) (rodzina monet weszła za mocno v2)

Pocałowałem mell w czoło i wyszłem

-No dzień dobry w końcu pan z tam tąd wyszedł -przywitala mnie pielęgniarka z którą zdążyłem się zaprzyjaźnić

Pani Anah to naprawdę miła kobieta

Ma 46 lat 2 dzieci i męża

Pracuje jako pielęgniarka od 11 lat

Jej córka- Milaros 

Wprowadziła się 4 lata temu do Włoch razem z chłopakiem

A syn- Nicolas już 6 lat temu razem z Narzeczona do Londynu

Więc kobieta została sama z mężem

Ba! Nawet wnóków się doczekała

To naprawdę miła kobieta

Przynosiła mi ciastka

Krakersy lub biszkopty

Czy parzyła kawę

Dobra wracajmy

-dzień dobry pani Anah jak dzień mija? - pytam

-dobrze, dziękuję że pytasz chłopcze dowiedziałam się że mój syn jutro do mnie przyjeżdza w dowiedziny - mówi podeskcytowana

-to świetnie!, ja będę leciał oczywiście wrócę za jakąś godzinę jeśli by się coś działo ma pani mój numer proszę dzwonić

-tak jest !, uważaj na siebie młodzieńcze

-do zobaczenia -mówię i wychodzę

Wow powietrze

Świeże kwietniowe powietrze

Ahh jak cudownie

Wsiadam do auta I kieruje sie w stronę mojego rodzinnego domu

***

Stoję pod drzwiami i dzwonię dzwonkiem

Po jakiś 3 minutach otwiera mi jakas baba

Aha?!

-dzień dobry?-pytam

-dzień dobry kim pan jest?- pyta

No tak się składa że współ właścicielem tego domu xD

-em jest Lucas?

-tak chwilka

-Lucas! Jakiś chlopak do ciebie-krzyczy

Boże babo zamknij pizde

-Idę! -odkrzykuje mój ojciec

-Nail? Co ty tu robisz -pyta zaskoczony

-żyje?, przyjechałem -odpowiadam

-kochanie kto to? -pyta ta ropucha

Kochanie? Już se kxurwa nową znalazł nie minęły nawet 3 lata od śmierci jego byłej narzyczonej

-mój syn -odpowiada ojciec

-możemy pogadać? W cztery oczy -patrzę wymownie na tą szmate

-A tak, chodźmy do mojego gabinetu

Kieruje sie za nim

Siadamy w fotelach

-No to po co przyhechales jaką masz sprawę? -pyta

-poczekaj, co to za baba ?

-Emily moja Narzeczona

ŻE CO KURWA?!

NARZECZONA?!

NO CZY GO POPIERDOLIŁO?!

-Narzeczona?! Nie minęły nawet 3 lata od śmierci matki Melanie

-trudno, ona nie żyje i tyle

-A przez ciebie i Melanie mogła nie żyć!

-co?

-gówno, Melanie popełniła próbę samobójczą

-co? Jak? kiedy?

-5 dni temu

-aha,

-AHA, KURWA AHA?

Nie no mnie zaraz pojebię

-No co się dziwisz to twoja wina ze chciała się zabić

Może to faktycznie moja wina

Tak to napewno moja wina

Ja jestem problemem

-A tak dzięki, idę-mówię

Wstaję i kieruje sie do drzwi

Po drodze spotykam Emi- tą jebaną suke

-uważaj bo wiesz jemu 3 lata temu nazrzycona zmarł I kilkanaście lat żona więc pobawi się tobą I zostawi a teraz pa

Wychodzę z mojego starego domu

Mam dość

Poprostu dość.

********************************

No witam witam

Jak tam życie?

=608 słów

Te amo❤

02:10





Chcę mieć ciebie na zawsze Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz