#18

138 6 2
                                    

Obudziłam się po 9

Wstałam po czym skierowałam się do kuchni i zaparzyłam wodę na kawę

Wzielam kawe do ręki po czym Wzięłam paczkę fajek I skierowałam się na balkon

Miasto budziło się do życia, kilkaset samochodów już jeździło i kszątało się kilkadziesiąt ludzi

Jedni spieszyli się do pracy, inni do sklepów a jescze inny szli na spacer z psem

Pijąc kawe myślami wróciłam do ostatniej sytuacji z Nailem

Moze powinnam z nim porozmawiac?

Tak to chyba dobry pomysł

Zadzwonię do niego później

Zerknęłam na telefon i zobaczylam że Niejaki William Nelosn dodał mnie na instagrami

I dostałam od niego wiadomość

-hejka, co ty na poranny spacer po mieście?

Stwierdziłam że to nie zły pomysł

-jestem chętna!, to co za 15 minut pod klatka?

-jasne! Do zobaczenia

Wstałam wyrzucając niedopałek do popielniczki i poszłam ubrac się w dres

Włosy związałam w kucyka I pomalowałam rzęsy

Wyszłam z mieszkania zamykając je i zeszłam na dół a tam zastałam willa

-cześć

-cześć-przywitał się chlopak

-skoczymy do piekarni?, nie mam pieczywa w domu a tam mają naprawdę dobre-zapytałam

-jasne tez coś wezmę bi tez biedna w lodówce haha

-haha

***

Po powrocie do domu rozpakowałam zakupy i wzielam się za robienie śniadania

Aż uslylaszlam dźwięk telefonu

Sophia..

Odebrałam

-cześć, jak u ciebie?-zapytała

Oh..

-hej.. dobrze a u ciebie?

-Melanie, nie wiem dlaczego tak potoczyła się nasza droga.. chciała byś może się spotkać? Jak za dawnych lat?-zapytała

-Ja.. Sophi.. jasne, wpadniesz do mnie na siandanie? Pogadamy I wogole

-jasne! Ale.. podasz mi adres haha

-*****

-dzięki, będę za 15 minut, do zobaczenia!

Zrobiłam nam naleśniki, Pokroiłam bana jak i truskawki

Usłyszałam dzwonek do drzwi

Podeszłam I wzięłam głęboki oddech

-cześć, wejdź-zaprosiłam dziewczynę do mieszkania

-cześć, ale piękne mieszkanie -powiedziała

-coz.. dziękuję, siadaj napijesz się kawy?-zapytałam

-z chęcią.. czarn..

-czarną z mlekiem I 2 łyżeczkami cukru najlepiej brązowego.. tak pamiętam..

Dziewczyna jedynie skinęła głową i usiadła przy stole

Zrobiła nam kawy po czym podeszłam do stołu

Usiadłam

-Jak u ciebie?-zapytałam

-dobrze, mieszkam z Harrym, mamy kotka i planujemy powoli dzieci..

-oh, cieszę się bardzo..

-Melanie, nie mam pojęcia dlaczego tak potoczyła się nasza przyjaz, tak bardzo mi na tobie zależy, kocham cie bardzo.. chciała bym żeby było jak dawniej, żebyś mowila mi wszytsko, dzwoniła z głupotami i wysyłała zdjęcia swojich wymazonych kwiatków.. chcę żebyś znowu wpadła do mojego domu jakbyś była u siebie, żebyś znowu byla moją najlepsza przyjaciółka. Moją Mell.. -powiedziala z łzami w oczach

Nie potrafiłam nic powiedzieć więcej jedynie wstałam co dziewczyna również uczyniła

Wpadłam jej ramiona i rozkleiłam się na dobre

-kocham cie Soph..

(Płacze jak to pisze heh-autorka)

-Ja xiebie tez słońce, i zawsze będę..

***

Władnie skączyłysmy jeść śniadanie

-A co u.. Naila?..

-Nie mam pojecia, pocałował mnie w szpitalu, wybiegłam i nie mamy kontakt.. nie wiem co robić.. tęsknię za nim..

-Mell, zadzwoń do niego spotkaj się z nim, porozmawiajcie

-tak zrobię, dzieki

-dobra ja będę lecieć. Jedziemy dzisiaj z gin do weterynarza ma coś z lapka

-jasne, do zobaczenia

-paa

Dziewczyna wyszła a ja odetchnęłam

Tak bardzo mi jej brakowało..

Dobra Dzwonie do Naila

Chwyciłam za telefon i wybrałam jego numer

-cześć Nail..

-cześć Melanie coś się stało?

-chciala bym się spotkać..

-melanie ja..

Chcę mieć ciebie na zawsze Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz