Rozdział 14

183 8 8
                                    

Willy Wonka
Zaproponowałem dziewczynom jakiś spacer, ale licia dalej jest chyba na mnie obrażona

Czuję się dziwnie. Bardzo się staram a ona tego nie widzi. Przynajmniej Rosie przyjęła oświadczyny.
Lillianna
Leżałam w łóżku i czytałam książkę. Nagle usłyszałam jak ktoś śpiewa. Był to męski głos. No nie, czemu poprostu nie da mi spokoju?
-Come with me and you'll be
In a world of pure imagination
Reach out, touch what was once
Just in your imagination
Don't be shy, it's alright
If you feel a little trepidation
Sometimes these things don't need
Explanation-śpiewał cicho i niepewnie.
-tak tak super koncert, ale możesz już iść sobie? Proszę? Jak będziesz wychodził zamknij drzwi.- powiedziałam oschle lecz nie byłam już aż tak na niego zła, bardzo się starał. Może nie wybaczę mu w 100% ale mogę go tolerować. Zanim wyszedł stwierdziłam, ze coś zrobię
-If you want to view paradise
Simply look at them and view it
Somebody to hold on to, it's
All we really need
Nothing else to it- dośpiewałam cicho. Znałam tę piosenkę ponieważ mama mi ją zawsze śpiewała przed snem.
-mogę zostać na chwilę?-zapytał niepewnie.
-siadaj na łóżko- powiedziałam. Wpatrywałam się chwilę w piękne piwne oczy. Już wiem po kim je mam.

Jakiś czas rozmawialiśmy. Dalej trzymałam do niego dystans lecz już pozwoliłam mu na lekki uścisk. Tym razem nie skończyło się to atakiem. Długo opowiadał mi o fabryce, o oompa-loopach, o jego życiu jak uciekł. Powiedział, że bał się rodzicielstwa, ale aktualnie postąpiłby inaczej. Potem wypytywał o mnie. O ulubione słodycze, o szkole, o hobby. W trakcie rozmowy nagle wtrącił
-lilciu, mam do ciebie pytanie. Nie wiem czy to nie za wcześnie, ale jestem bardzo ciekawy..... Ty masz jakiego...-przerwał na chwilę
-chłopaka?-zapytał na co ja się zaśmiałam.
-nie mam, mam bardzo bliskiego przyjaciela jak chodzi o jakichś chłopaków.- powiedziałam.
- dobrze, przepraszam że pytam ale byłem bardzo ciekawy-powirdział

Trochę gadaliśmy a potem zasnęłam

Rosanna
Gdy przyszłam do pokoju lilly zobaczyłam jak ona śpi a Willy leżał ni to na niej, ni to obok. Ale było to bardzo urocze.

Kochani napiszcie proszę czy wolicie krótkie czy długie rozdziały. Dawajcie mortadelki 🌟 i 💬. Pozdrawiam was słoneczka wy moje

Smak czekolady~ Willy WonkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz