Rozdział 8

3.9K 165 10
                                    


Laylah

Obudziłam się z delikatnym bólem głowy. Z początku nie wiedziałam, gdzie się znajduję.

-Harper?! – Zawołałam przypominając sobie o przyjaciółce.

Usłyszałam jej jęk i wysunęła głowę spod koca.

-Jeszcze pięć minutek... - Poprosiła opadając głową na poduszki.

Wyskoczyłam z łóżka i rozejrzałam się. Wszystko było na swoim miejscu.

Co się wczoraj stało? Pamiętam, że piłam... W mojej głowie są jakieś urywki.

Ktoś płacił za nasze drinki, później jakiś facet dał mi swoją szklankę.

O boże!

Schowałam twarz w dłoniach.

Jak mogłam być tak nieodpowiedzialna?!

-O wow... Masz ładniejsza bieliznę od mojej. – Powiedziała dziewczyna, a ja zszokowana odwróciłam się w jej stronę. – Bardziej seksowna.

Podeszłam do lustra. Miałam na sobie praktycznie przezroczystą czarną koszulę nocną z koronkową górą.

-To rozcięcie z tyłu... Uwiedziesz każdego faceta. – Dodała.

Okręciłam się i rzeczywiście tył łączyło zwykłe małe zapięcie, wystarczyło odsunąć materiał a każdy miał dostęp do mojego tyłka.

-Czy ja mam stringi na sobie? – Spytałam nie mogąc w to uwierzyć.

Mój mąż nie pozwalał mi zakładać takiej bielizny twierdząc, że będę wtedy dziwką.

-Ja dostałam zwykłą różową koszulę z koronkową górą. – Odsunęła koc i wstała z łóżka. – Moja nawet nie prześwituje, ale to jedwab, więc... Nie narzekam. – Uśmiechnęła się i skierowała do łazienki.

-Czekaj. – Zatrzymałam ją. – Skąd my to mamy?! Przecież nie kupowałyśmy wczoraj takiej bielizny!

To chyba prezent od hotelu. Torby ze sklepu były przy naszych łóżkach.

-A co, jeśli się pomylili?!

-Nie mój problem. Zabieram to do domu. – Rozciągnęła się. – Ale to była wspaniała noc!

-Jak wróciłyśmy do hotelu?!

-Napisałaś mi, że jedziesz już taksówką do hotelu, ponieważ za dużo wypiłaś.

-Jaki sms? – Rzuciłam się w stronę swojego telefonu na klapkę i zaczęłam przeglądać wiadomości. Rzeczywiście wczoraj to do niej wysłałam.

-Chciałam do ciebie dołączyć, ale wtedy zaczepił mnie ten boski facet... Nigdy nie sądziłam, że mężczyzna w okularach może być przystojny! Tańczyliśmy, piliśmy i nawet zabrał mnie do strefy VIP! – Przymknęła oczy uśmiechając się do siebie. – Nie uwierzysz, ale gdy klęknął pozwoliłam mu wsunąć język tam na dole... - Otworzyła oczy i jej twarz była cała zaczerwieniona. – Książki nie kłamały, to jest niesamowite uczucie! – Poklepała mnie po ramieniu. – Zadzwoń po śniadanie! – Zniknęła za drzwiami łazienki.

Opadłam na swoje łóżko.

Próbowałam się skupić i przypomnieć sobie co działo się, gdy wzięłam drinka od tego nieznajomego. Gdyby stało się coś złego, to bym nie obudziła się w hotelu.

Tylko jak ja do niego dotarłam? Naprawdę taksówką? Trudno mi powiedzieć. Jeszcze nigdy nie wypiłam tyle by urwał mi się film.

Potrząsnęłam głową. Najważniejsze, że nic mi się nie stało.

Zgubiona w jego oczach (18+)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz