Laylah
Zbudziłam się i wytarłam ślinę z policzka. Musiałam przyznać, że spałam jak dziecko.
Rozciągnęłam mięśnie i rozejrzałam się.
No tak... Nie spałam w swojej sypialni.
Tu dominowała czerń i zieleń. Pokój wyglądał normalnie... Chyba znów spodziewałam się broni lub ludzkich ciał.
Odwróciłam głowę w stronę mężczyzny. Benedict spał na plecach i wyglądał na rozluźnionego.
Był przystojny, nie mogłam temu zaprzeczyć.
Przyglądając mu się zrozumiałam, że czuje się z nim dobrze. Powinno mnie to przerażać, prawda? To takie dziwne... Ale chciałabym budzić się rano w jego łóżku...
Boże... Chodzi o seks, tak? Pokazał mi, że może być przyjemnie, wspaniale, niesamowicie... No i mi odbiło.
A do tego dodajmy zdarzenia z poprzedniego ranka... Jego zapewnienia... Naprawdę czułam się inaczej niż z Richardem.
Nie... Nie mogę tu zostać. Nie będę kolejną ofiarą, która zakochuje się we własnym porywaczu. On jest niebezpieczny! Zabił mojego męża!
-Podoba ci się to co widzisz? – Z myśli wyrwał mnie jego głos. Odnalazłam jego oczy, które wpatrywały się we mnie z... Czułością? – Dzień dobry. – Przywitał się.
-H-Hej... Jaką kawę pijesz? – Czy ja właśnie...? Czy ja chcę coś o nim wiedzieć?
Odwrócił delikatnie głowę i sięgnął po zegarek, który leżał na szafce nocnej.
-Szósta rano. – Wychrypiał. – Pytanie pasujące do pory. -Spojrzał na mnie. – Chcesz zaparzyć mi kawy?
-Nie! Po prostu... Pomyślałam, że miło będzie się czegoś o tobie dowiedzieć...
-Piję kawę bez dodatków. – Odpowiedział.
-Ja wolę... - Jego wzrok powiedział mi, że on doskonale wie co ja lubię. – No tak... Lubisz słodycze?
Nagle odwrócił się w moją stronę i objął mnie ramieniem przybliżając przy okazji nasze ciała do siebie. Prawie stykaliśmy się nosami.
-Nie lubię słodyczy, ani innych słodkich przekąsek. Lubię ostre dania. Palę papierosy jak i cygara. Jeśli chodzi o książki i filmy to lubię dramaty. – Nagle pogładził mnie po policzku. – To chyba tyle z ogólnych pytań.
-Ile miałeś kobiet? – Nie wiem, dlaczego zadałam to pytanie. Byłam zazdrosna?
-Sprecyzuj.
Jak mam to niby sprecyzować?
-W ilu związkach byłeś?
-W ani jednym.
Szczęka mi prawie opadła słysząc jego odpowiedź.
-No na pewno nie jesteś prawiczkiem, więc jak?!
Zaśmiał się na mój wybuch.
-Jesteś taka urocza... - Wsunął rękę pod kołdrę i ścisnął moje biodro. – By pójść z kimś do łóżka nie musisz być z tą osobą w związku.
No tak...
Odsunęłam się od niego, ale on natychmiast przysunął mnie do siebie i splątał nasze nogi.
-Co robisz? – Spytał uważnie mnie obserwując.
-Zapomniałam się... Przecież robimy to samo, a ja zadaję głupie pytania.
CZYTASZ
Zgubiona w jego oczach (18+)
RomanceOna: Uwolniona od męża tyrana, długo nie mogła nacieszyć się wolnością. Musi uciekać jeśli chce przeżyć. Laylah uważała, że jeśli zmieni otoczenie i tożsamość nikt jej nie znajdzie. Otóż myliła się. Gdy próbuje normalnie żyć, pojawia się ktoś kto dł...