Part 9

659 44 6
                                    

Notatka pod rozdziałem
****************************
Czekałam cały tydzień na randkę z chłopakiem, którego pokochałam przez to, że do mnie napisał zwykłego smsa. Claudia pomaga mi się przygotować do wyjścia. Nie wiedziałam gdzie zabiera mnie Beau. Mówił , że to niespodzianka.
Punkt 8 chłopak zapukał do moich drzwi. Byłam bardzo podekscytowana. Przygładziłam dłońmi spódnice i otworzyłam chłopakowi drzwi. Przede mną stał Beau jak zwykle z czapką z daszkiem do tyłu. Patrzył na mnie swoimi zielonymi oczami.
-Mam coś na twarzy? -zapytałam nieśmiało.
-Nie po prostu ślicznie wyglądasz- powiedział. - Idziemy?
-Tylko wezmę torebkę.

Wsiadłam do czarnego samochodu Beau'a, nie znam się na markach ale pojazd był ładny. Ruszyliśmy z podjazdu i odrazu zaczeliśmy się śmiać. Z tym chłopakiem nie da się inaczej.
-Beau moge o coś zapytać?
-Zależy o co - powiedział
-Gdzie mnie zabierasz?
-Mia ile razy mam ci tłumaczyć, że to niespodzianka
-No dobra - odparłam.- przepraszam
-Nie przepraszaj bo nie masz za co.
Jechaliśmy dobre pół godziny kiedy moim oczą ukazał się wielkie wesołe miasteczko.
-Tam jedziemy? - niemal podskoczyłam na fotelu.
-Tak, tam. Cieszysz sie?
-Jeszcze jak - powiedziałam - sam na to wpadłeś?
- Szczerze?
-No tak!
-Jai i Luke mi pomagali.
-Twoi bracia prawda?
-Tak - odpowiedział - jesteśmy na miejscu.
-Matko jak ja sie ciesze.
-W takim razie wisze chłopakom pudełko lodów.

Skorzystaliśmy chyba z każdej atrakcji znajdującej się na terenie parku. Beau próbował wygrać mi ogromną pande, jednak musze zadowolić się zwykłym misiem. Ale i tak bardzo mi sie podoba bo jest właśnie od niego. Chłopak kupił nam na koniec wate cukrową.
-Beau?
-Tak? - zapytał zmartwiony.
-Bardzo ci dziękuje za ten dzień.
-Ale Mia...
Nie dałam mu dokończyć bo złączyłam nasze usta. Pocaunek nie był długi ale bardzo namiętny.
-Łał - odparł - Jedziemy?
-Jeśli musimy.

Byłam bardzo zmęczona. Nie wiem kiedy usnełam.
Obudziłam się w mojej sypialni. Byłam w samej bieliźnie.
-Hej mamo!
-Już wstałaś słońce - rzekła - Miłego masz chłopaka.
-Kiedy...-nie dała mi dokończyć.
-Wczoraj położył cie do łóżka - zaśmiała się.
Beau❤: wstałaś księżniczko?
Ja: tak
Ja: mam pytanie
Ja: czy ty mnie wczoraj rozebrałeś?
Beau❤: Mia ja nie
Beau❤: chyba nie myślisz
Ja: Beau przepraszam

*****************************
Przepraszam za tą przerwe. W moim życiu sporo się dał: dowiedziałam się że nie pojade na Jano, dostałam follow od Beau, poprawiałam oceny. Mam nadzieje że mi wybaczycie. Niespodzianka niestety nie wypaliła. Ale juz szykuje następną. Postaram sie jutro napisać kolejnu. Z racji tego że rozdział 9 jest krótki.

Dziękuje wam za ponad tysiąc wyświetleń. Jesteście najlepsi. Pamiętajcie o #Beia.

Mam proźbe piszcie do mnie czy wam sie podoba.

Message ||Beau Brooks||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz