Part 13

501 36 11
                                    

Leżałam na piersi najcudowniejszego chłopaka. Myślałam nad naszym związkiem. Musze zapomnieć o tej przeklętej imprezie. Beau taki nie jest. Do niczego nie doszło. Moja głowa mało nie eksploduje.

-Beau?

-hmm?

-Kocham cie

-Też cie kocham - pocałował mnie w skroń - To prawda, że po naszej kłótni napisałaś do Jai'a?

-Tak martwiłam się - lekko się uśmiechnęłam.

-To miłe - jego mina zrzedła - Ale ja byłem głupi. Poleciałem do baru upić się w trupa i nawet nic nie pamiętam. 

-Dobra koniec tego użalania się. Podnoś tyłek!

-Co ty powiedziałaś?

-Że masz zebrać dupę w troki i idziemy!

-Ja ci dam!

Zanim się spostrzegłam Beau przerzucił mnie przez ramie jak worek ziemniaków. Zaczęłam walić pięściami w plecy zielonookiego i krzyczałam wniebogłosy. Wychylił się nawet Luke z swojego pokoju i zaczął się ostro brechtać.

-Zamiast się śmiać pomógł byś - krzyknęłam do chłopaka.

-Sorry mała nie mieszam się - puścił mi oczko i zniknął. 

-Mam dobrych braci - rzucił przy wyjściu Beau.

-Weź moje buty przynajmniej - powiedziałam obojętnie.

-Nie będą ci potrzebne - pewnie się uśmiechnął.

-Beau nawet nie próbuj - wyczułam co chciał zrobić.

-Miotasz się za bardzo.

Zanim się spostrzegłam pływałam w basenie Brooksów. Mój chłopak wił się ze śmiechu na podłodze, a po chwili dołączył do niego Jai i Claudia.

-Co się śmiejesz? - rzucił do Claudii jeden z bliźniaków.

Nie wiem kiedy moja przyjaciółka pływała przy mnie. Nie pływała raczej dryfowała waląc pięściami  wodę przeklinając chłopaka, który ją wrzucił do basenu. 

-Jai nie normalny jesteś? Jak ja mam teraz wrócić do domu?

-Spoko dam ci jakieś ciuchy.

-Chyba śnisz, że je założę!

-Założysz bo będziesz mokra i zachorujesz.

-Cholera ma racje założę - szepnęła do mnie.

 Kiedy wyszliśmy czekały na nas miękkie ręczniki. 

-Za kare masz mnie zanieść do łazienki i dać mi suche ubrania - rzuciłam do chłopaka.

-Jak sobie życzysz - powiedział chłopak biorąc mnie na baranda.

-A ty na co czekasz? - zapytała Claudia

-Na ciebie - powiedział sarkastycznie.

-Frajer - powiedział pod nosem Claudia

-Słyszałem, a już miałem cie zanieść.

-No weź plam narobię!

-Wskakuj.

Po chwili obie siedzieliśmy na plecach chłopaków, którzy zanieśli nas do łazienki gdzie przynieśli nam swoje ubrania. Ja dostałam spodenki które miałam trochę za kolana i zwykły biały T-shirt  bez rękawów, który był dla mnie jak sukienka. Bardzo śmiesznie wyglądałam. Claudia dostała granatowe spodenki i szaty T-shirt z nadrukiem na niej też wszystko wisiało. 

-Ja już będę szła - powiedziała Claudia do Jai'a - Ubrania oddam ci przy okazji.



***************************
Po pierwsze przepraszam, że tak krótko ale nie mam czasu (wiśnie) napisze coś w piątek lub czwartek.
Po drugie mam już okładkę drugiej części. Jest po prostu śliczna. Wykonała ją cudowna smallpiceofme


UDANYCH WAKACJI

Message ||Beau Brooks||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz