~Pocałunek~

316 30 15
                                    

— Seungmin błagam cie, nie bądź dla niego za bardzo chamski. Po prostu nie odzywaj się a jak będzie cie zaczepiał to udawaj, że śpisz czy coś — Jeongin poprosił przyjaciela. Wiedział jak takie coś mogło się skończyć.

— Nie obiecuję — odparł Seungmin nie patrząc nawet w stronę młodszego. Przeglądał na telefonie różne głupoty tylko po to aby wszyscy myśleli, że ma w to wyjebane. Jednak prawda była inna, nie chciał zostawać sam na sam ze starszym. Wolałby już spędzić pięć godzin na komplementowaniu Jisunga bez przerwy.

— Innie, musimy już iść! Za dwie minuty mamy być przy recepcji! — krzyknął najstarszy chłopak.

- Już idę! — odpowiedział Jeongin po czym znowu popatrzył na Kima — Seungmin proszę cie, postaraj się — powiedział po czym odszedł od starszego o rok chłopaka.

Seungmin odwrócił się do ściany aby zacząć robić coś na telefonie. Stwierdził, że najlepszym pomysłem będzie ignorowanie chłopaka który leżał na łóżku naprzeciwko niego. Pierwsze dziesięć minut minęło naprawdę spokojnie. Może Changbin się coś odzywał jednak młodszy miał w uszach słuchawki więc nawet gdyby coś mówił ten by tego nie usłyszał.

Nagle starszy chłopak wstał po czym gdzieś się udał. Seungmina nie zareagował na to jakoś specjalnie. Po prostu przeglądał dalej swój telefon.

Kolejne pięć minut starszy spędził w toalecie a Seungmina szczerze to nie obchodziło. W dupie miał to czy Changbin aktualnie się tam topi czy robi coś innego. Jednak w pewnym momencie poczuł ciało obce które pakowało mu się na łóżko. W tym momencie jego słuchawki wraz z telefonem zostały rzucone na łóżo Jeongina a starszy chłopak przytulił Kima od tyłu.

— Co ty odpierdalasz?! Już całkowicie ci odbiło?! Zostaw mnie! — wykrzyczał młodszy chłopak, próbując uwolnić się z objęć Changbina. Wiedział, że to nic nie da zważając na ich posturę. Seungmin był chudy i trochę niższy od Seo, a Changbin był naprawdę umięśniony.

— Cichutko, skarbie. Skoro nikogo nie ma, co ty na to aby się trochę zabawić? — zapytał starszy próbując nie wybuchnąć śmiechem. Ręka starszego wkradła się pod koszulkę Kima. Seungmin nie miał już nawet siły aby z nim walczyć. Miał co po prostu dość.

W pewnym momencie Changbin poczuł, że młodszy chłopak się trzęsie. Zdziwiony odsunął go od siebie po czym chciał popatrzyć na jego twarz. Nie zdążył tego zrobić ponieważ Seungmin zasłonił ją rękoma.

Seo wiedział że chłopiec płacze przez szybkie oddechy oraz ciągnięcie nosem, które było słyszalne w pomieszczeniu.

— Seungmin? Co się stało? — zapytał lekko zmartwiony chłopak. W tym momencie zaczął zastanawiać się czy nie przesadził.

— JESZCZE SIĘ KURWA PYTASZ?! — wykrzyczał przy okazji zabierając ręce z twarzy. Policzki były zalane słoną cieczą a katar zaczynał się tworzyć w nosie chłopca.

— Minnie, przepraszam ja tylko chciałem...

— CO CHCIAŁEŚ?! POŚMIAĆ SIĘ ZE MNIE?! BARDZO KURWA ZABAWNE! — Odpowiedział, przy okazji próbując zepchnąć Changbina ze swojego łóżka. No cóż, nieudolnie. Starszy pociągnął chłopca za rękę a młodszy wpadł na klatkę piersiową Changbina.

— Przepraszam, nie wiedziałem, że jesteś tak wrażliwy. Nie chciałem cię jakkolwiek zranić — oznajmił przytulając Seungmina do siebie. Chłopiec schował głowę w koszulkę starszego i zaczął ją moczyć swoimi łzami.

— Po prostu przestań mi kurwa dokuczać. Mam już tego serdecznie dość — odparł Seungmin, wycierając swoje łzy z policzków. Szczerze miał ochotę zapaść się pod ziemię gdy zrozumiał co właśnie zrobił. Płakał przed człowiekiem który go wkurwia nie do zniesienia.

𝕌𝕟𝕗𝕠𝕣𝕘𝕖𝕥𝕥𝕒𝕓𝕝𝕖 𝕊𝕔𝕙𝕠𝕠𝕝 𝕋𝕣𝕚𝕡 ~ HyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz