17.Tortury Izu

19 1 0
                                    

Deku POV

Kiedy zostałam zabrana od Sho, powiedziałam mu, żeby nie przychodził, bo go kocham i nie chcę, żeby stała mu się krzywda. Kiedy zostałam zabrana, zabrali mnie do starego baru. Miał kilka drzwi prowadzących do różnych miejsc, w przeciwieństwie do innych barów. Kiedy tam dotarłam, przywitała mnie blondwłosa dziewczyna, Toga, ucieszyła się na mój widok, ponieważ wciąż ma obsesję na moim punkcie, nawet jeśli jestem dziewczyną.

"Wiesz, myślę, że lubiłam cię bardziej, kiedy byłaś chłopcem. Po prostu nie mogę zrozumieć, dlaczego zwykły łotr zrobiłby coś takiego mojemu Izu." Toga powiedziała ostrząc swoje ostrze. Zatrzymała się i spojrzała na mnie, podchodząc do mnie i umieszczając nóż pod moją szyją. "Powinnam chyba zapytać Shigiarakiego, czy chce, żebym zaczęła tortury, co?"- zapytała, a ja po prostu leżałam, bojąc się tego, co może zrobić. Wstała i wyszła. Potem weszła dwa razy i wyrzuciła mnie do innego pokoju, zimniejszego i ciemniejszego. "Miłego pobytu." Tak powiedziała, gdy zamknął drzwi. Leżałam tam, myśląc o Sho, Urze, Lidzie, All Might i innych płaczących, dopóki Toga nie wszedł ponownie. "A teraz zaczynajmy, dobrze?" - powiedziała, podchodząc do mnie, gdy się odsunęłam.

POV Todorokiego

Był następny dzień. Aizawa Sensei pozwolił mi wziąć wolne od szkoły ze względu na mój stan psychiczny. Zszedłem na dół, gdzie przywitał mnie Kirishima.

"Yo! Todoroki! Jak leci, brachu?" zapytał z uśmiechem. Spojrzałem na niego, a on cofnął się o krok w szoku. Bez Izu, który wyrwałby mnie z mojej skorupy, byłem sobą bez życia, jakim byłem na początku roku szkolnego. Poszedłem do kuchni po wodę i paczkę chipsów, po czym wróciłem do pokoju Izu. Przebywałem tam przez większość czasu. Zostałem zatrzymany, gdy Uraraka stanął przede mną, rzucając mi zmartwione spojrzenie.

"Musisz zjeść trochę prawdziwego jedzenia
Todoroki. Wiem, że za nią tęsknisz i ja też, ale musisz zaufać, że profesjonalni bohaterowie ją znajdą." Powiedziała kładąc rękę na moim ramieniu. Wstałem i skierowałem się do pokoju Izu, ignorując wszystko, co powiedziała Uraraka. Usłyszałem jej westchnienie, gdy się odwróciła. Kiedy tam dotarłem, znów poczułem łzy w oczach.

"Przepraszam, że nie mogłem cię uratować Izu. Przepraszam." Płakałem, siedząc na jej łóżku. Kiedy płakałem, wpadł mi do głowy pomysł, otarłam łzy, wzięłam telefon i zrobiłam czat grupowy z Kirishimą, Uraraką, Lidą i Tsu.

(K: Kirishima, U: Uraraka, I: Lida, S: Shoto, T: Tsu)

S: Hej, mam pomysł, gdzie możemy uratować Izu.

I: Nie możemy sami pakować się w kłopoty! Wiesz, że zawodowi bohaterowie nad tym pracują, prawda?

U: Zaufaj im Todoroki.

T: Todoroki, nie chcę, żeby wam się coś stało.

K: Ja też się martwię. Ale chcę iść z Todorokim...

I: Kirishima!

U: Starałam się nie wpakować w kłopoty, ale ja też chcę ją uratować, Lida! To trwa zbyt długo!

S: Cóż, to 2 z 4. Lida, twoja szybkość nam pomoże, a twój tong Tsu pomoże nam ją złapać. Proszę, was. Nie jestem tak dobry, jakbym chciał, gdybym był bez niej. Dobrze.

T: Jeśli przez to będziemy mieć kłopoty, to będzie to wina Todorokiego, kero.

S: Dzięki wam. Jutro, jak wszyscy wyjdziecie ze szkoły, przyjdźcie do akademika Izu, żebyśmy mogli omówić plan.

K: Będziemy dawać czadu!

I: Już się robi!

U: Tak!

Uśmiechnąłem się na myśl o pomaganiu Izu. Mam tylko nadzieję, że nic jej nie jest....

-----------‐-------------------------‐----------------------------
Przepraszam was że mnie tak dugo nie było miałem małe problemy ale już jestem.

Zmieniłem się w dziewczynę!?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz