Zmieniłem się w dziewczynę!?

15.Shinsou x Kami

Deku POV

Po tym, jak Aizawa Sensei powiedział nam, że do naszej klasy dołączy nowy uczeń, pojawił się on dzisiaj.

"W porządku, klaso. Bądźcie cicho. Mamy dziś nowego ucznia. Wprowadził się do akademika wczoraj wieczorem. Wejdź." Aizawa Sensei powiedział zmęczony jak zwykle. Wtedy wszedł chłopak z zaczesanymi do tyłu fioletowymi włosami i czarnymi oczami. Jego wzrok padł na mnie i uśmiechnął się, co mnie przeraziło.

"Cześć. Nazywam się Hitoshi Shinsou, dziękuję za zaproszenie na kurs bohaterów." Powiedział rozglądając się po pokoju.

"W porządku, nie denerwujcie go i nie bądźcie zbyt głośno,, powiedział Aizawa zasypiając.

Kaminari jako pierwszy podszedł do niewyspanego chłopaka i zobaczyłam, jak się rumieni. Zaśmiałam się. Potem zobaczyłam, jak Shinsou się rumieni. Kiedy odszedł od Shinsou, poszedłam porozmawiać z Kami.

"Kami?" zapytałam, próbując zwrócić jego uwagę.

" Midoriya?" odpowiedział.

"Lubisz Shinsou, prawda~" Powiedziałam, co sprawiło, że łatwo się zarumienił i skinął głową. "Umów się z nim. Mogę powiedzieć, że on też cię lubi od jakiegoś czasu~ Jak długo go lubisz?" zapytałam.

"Odkąd zobaczyłem go walczącego z tobą na festiwalu sportowym..." pisnęłam i zwróciłam uwagę innych dziewczyn. Myślały, że coś jest nie tak, ale powiedziałam im, że wszystko w porządku, a potem poszedłam porozmawiać z Shinsou.

"Hej, Shinsou!" powiedziałam machając.

"Cześć, Midoriya." Powiedział machając z małym uśmiechem.

"Czy ty, no nie wiem, lubisz kogoś?" Widziałam, że on też się zarumienił. Uśmiechnęłam się. "Jeśli tak, to wiem, co o tobie myślą~", powiedziałam z uśmiechem, próbując wyciągnąć z niego odpowiedź. Zobaczyłam, że jego oczy się rozszerzyły.

"Lubię kogoś." odpowiedział.

"Więc? Kto to jest?" Zapytałam, by sprawdzić, czy to Kami, choć znałam odpowiedź.

"Kaminari..." Widziałam, jak się zarumienił, gdy wypowiedział to imię. Uśmiechnęłam się, po czym odszedłam i wróciłam do Kami.

"Hej Kami?" Odpowiedział nucąc: "Dlaczego nie zabierzesz Shinsou do kawiarni, a potem się przyznasz?".

"Naprawdę!? Dzięki, Midoiya!" Powiedział, przytulając mnie, czego się nie spodziewałam.

"Napisz do mnie po fakcie, żebym wiedziała, jak poszło, ok?" powiedziałam mrugając. Zobaczyłam, jak się rumieni, a potem skinął głową.

Skip time do randki z Shinsou i Kaminarim.

Kaminari POV

Szliśmy do parku, a ja pociłem się jak kule i chyba Shinsou to zauważył.

"Wszystko w porządku, Kaminari? Wyglądasz na bardzo zarumianego." Powiedział, kładąc dłoń na moim czole, co tylko sprawiło, że zarumieniłam się jeszcze bardziej.

"Nic mi nie jest." jąkałem się. Dotarliśmy do parku i usiedliśmy na ławce. Usłyszałem chichot Shinsou. "Co w tym śmiesznego?" zapytałem.

"To zabawne, jak próbujesz się ze mną umówić - powiedział. Moje oczy rozszerzyły się i spuściłem głowę. Poczułem dłoń na podbródku, gdy Shinsou zmusił mnie do podniesienia głowy. "Nie martw się. Wiedziałem, do czego zmierza Midoriya, nawet jeśli rumieniłem się wymieniając twoje imię. Bardzo cię lubię, Denki." Powiedział, kierując się w stronę ziemi. Podniosłem jego twarz tak, że patrzył mi w oczy i ku mojemu zaskoczeniu, był szybki i przycisnął nasze usta do siebie. Wtopiłem się w jego ramię, całując się z nim.

"Chcesz być moim chłopakiem?" zapytałem, gdy przerwaliśmy pocałunek. Zobaczyłem uśmiech i skinął głową. Wstaliśmy i zaczęliśmy  iść do akademika ramię w ramię, dopóki nie przypomniałem sobie, że mam napisać do Mido bro. "Jeszcze jedno... mogę ci mówić Hitoshi?" zapytałem.

"Z przyjemnością Denki." Powiedział uśmiechając się.

(Kami:Kaminari,Mido:Izuku)

Kami: Zgodził się! Ostatnie dwa dni były pełne niespodzianek!

Mido: Wow, to świetnie Kami! Wiedziałam, że zawsze wyglądaliście uroczo~

Kami: >///<

Kami: To jest Shinsou. Przestań podrywać mojego nowego chłopaka.

Mido: Ja już mam swojego! Powiedziałam tylko, że jesteście dla niej słodcy!

Kami: Przepraszam, ale muszę iść Mido!

Mido: Shinsou jest zazdrosny! Hahaha

Kami: Tak, chyba jest.

Mido: Mówicie sobie po imieniu?

Kami: Tak. Dobra, muszę lecieć Mido!

Mido: Pa, baw się dobrze~ Ale nie za dobrze!

Kami: >///<