Było biało. Wszędzie gdzie spojrzałam było widać śnieg...zimny i gruby. Biegłam przed siebie... chciałam zapomnieć... nie mogłam uwierzyć w to co przed chwilą usłyszałam... okłamali mnie... wszyscy mnie okłamywali... Nagle potknęłam się o jakąś grubą gałąź... byłam w lesie. Poczułam coś ciepłego... spojrzałam w dół...krew... miałam wbity pręt... śnieg zmieniał barwę... słyszałam krzyki żeby ktoś mnie ratował... żeby zadzwonili po karetkę... zamykałam oczy... ktoś płakał... czułam łzy na swojej twarzy... traciłam przytomność...w głowie miałam tylko jedną myśl...nie chce umierać.
_________________________________
Hejka. Postanowiłam zmienić trochę historię.
Nie miałam pomysłu jak kontynuować i nie było mnie dość długo ale mam nadzieję że spodoba wam się.
CZYTASZ
Impossible
RomanceAshley Valentine, dziewczyna uważana za modelkę. Każdy chciałby być na jej miejscu. Być bogatym i mieć idealną rodzinę. Pozory lubią mylić. Dziewczyna ukrywa przed światłem dziennym sekrety o których nikt nie wie, zwłaszcza jej przyjaciele i bracia...