Jisung ponownie zorganizował zebranie w swoim mieszkaniu.
Mówił, że to ważne i zaprosił wszystkich bez wyjątku, oraz nie przyjmował odpowiedzi nie, na jego zaproszenie.
Dlatego cała 8 siedziała teraz u niego na kanapie wyczekując co ma do powiedzenia rudo włosy.
Chodził cały czas po salonie ucieszony i podekscytowany.
Widać było, że nie spał kilka dni.
-Felix jest wampirem!- wydusił z siebie.
Na to wspomniany brunet pobladł na twarzy i spojrzał na niego zdziwiony.
-Co ty wygadujesz...- powiedział lekko zdenerwowany.
-Co?- wypalili inni.
-No mówię wam! Felix to wampir! To on był na tamtym zdjęciu!- kontynuował Han.
Na to Felix podniósł się z kanapy, widocznie wściekły, nie miał dziś humoru na takie przekomarzanki z Jisungiem.
-Jak możesz w ogóle gadać takie głupoty?!- odezwał się znów australijczyk.
-Jisung czy ty naprawdę pozdradałeś zmysły?- starał się kryć swojego partnera Hyunjin.
Na to wiewiór wyświetlił to samo zdjęcie co ostatnio na telewizorze, ukazujące Lixa pochylającego się nad martwym ciałem.
-Może Felix pokaże nam w takim razie, jak je normalne jedzenie co? Nigdy z nami nie je... większość wampirów nie jest zdolna do jedzenia normalnych posiłków.- zaproponował chłopak.
-Han co ty wygadujesz...- odpowiedział Minho.
-Niby dlaczego miałby to robić?- zapytał Hwang.
-Jeżeli nie, to moja teoria się sprawdzi.- prychnął chłopak.
-Dobrze, zjem.- wydusił z siebie Lee.
-Felix nie musisz być do niczego zmuszany- zapewnił go Chan.
-Jisung znasz Felixa już tyle lat, wiesz, że on nawet muchy nie skrzywdzi- skwitował to Seungmin.
-Kiedy ja dosłownie widziałem jak zamordował mężczyznę!- uniósł się Han.
-Z kąd niby masz pewność, że to on?!- krzyknął długowłosy podnosząc się z siedzenia.
-Identyczne włosy, te same ubrania co na wcześniejszym spotkaniu! Nigdy nie je ani nie pije przy nas! Do tego jest blady jak ściana!- zaczął wymieniać. -To jest cholerny morderca... czego ty nie rozumiesz! To jest kurwa potwór, a nie człowiek!- kontynuował.
-Jest wielu podobnych do niego, to, że nie je ani nie pije nic nie znaczy a skórę ma taką ponieważ się nie opala!- krzyczeli- Przestań wygadywać bzdury, to twój przyjaciel! Jak możesz tak go tak nazywać?!
Brunetem zagotowało od środka ale dobrze wiedział, że Jisung wcale nie jest taki głupi.
-Jestem na sto procent pewny, że to on! Prawda Felix?! To ty z zimną krwią zamordowałeś tamtego mężczyznę! Skąd wiesz, może miał dzieci!- wykrzyczał w stronę Lee koreańczyk.
Na to brunet westchnął drżącym od gniewu głosem po czym złapał wiewióra za koszulę.
-Jak ty w ogóle możesz mi gadać takie rzeczy prosto w twarz... Nie wstyd ci?!- odezwał się zdenerwowany australijczyk, nie luzując uścisku.
Cała reszta z paniką w oczach patrzyła na ich dwójkę.
Aby nie doszło do większych spięć pomiędzy nimi Hyunjin odciągnął wampira od mężczyzny I trzymał najmocniej jak tylko mógł. Chociaż wiedział jak silny jest ten niepozorny chłopak.
CZYTASZ
Heartless | Hyunlix
FanfictionFelix jest na oko niepozornym chłopakiem o ciemnej czuprynie i bladej cerze. Nie wyróżnia się zbytnio z tłumu i wiedzie normalne życie. W każdym razie tak twierdzą jego przyjaciele. Bowiem nie zdają sobie sprawy jaki mroczny sekret skrywa ten drobny...