Nastał wieczór pełni księżyca co wiązało się z letnimi ,,spadającymi gwiazdami"
Na to zjawisko wiele ludzi czekało całymi miesiącami dlatego w parku gdy zaczęło się ściemniać na trawnikach zostało rozłożonych mnóstwo kocy piknikowych, na tarasach zbierały się małe grupki a także zwykli przechodnie zatrzymywali się na chwilę aby podziwiać ten piękny widok.
Hyunjin wpadł bowiem na zupełnie inny pomysł.
Właśnie ciągnął Felixa za rękę wprost ma najwyższe piętro swojego bloku.
-Hyunjin? Gdzie my idziemy?- zapytał niższy.
Zobaczysz- uśmiechnął się tajemniczo.
Dotarli do drabinki po której zaczęli się wspinać.
Uchylili klapę i weszli wprostna dach.
Jako iż budynek był nieco
Na przedmieściach, niebo było widać wręcz fantastycznie.-Co się dzieje z gwiazdami...? One spadają?- zapytał zdziwiony Lee.
Wzrok miał wbity w piękne niebo, z resztą sam obraz odbijał się w jego brązowych oczach jak w lustrze.
Patrzył na to zjawisko uśmiechnięty, nigdy nie widział czegoś takiego.
-Żyjesz już tyle lat I nigdy nie oglądałeś deszczu spadających gwiazd?- zapytał zdziwiony I nieco rozbawiony za razem długowłosy.
-Nie... a powienienem?
-To jedno z najpiękniejszych zjawisk moim zdaniem.- przyznał- Uwielbiam je podziwiać każdego lata. Tak samo jak krwawy księżyc.
-Rozumiem... jest naprawde śliczne.- uśmiechnął się szeroko brunet, wbijając przy tym wzrok w niebo.
Obydwoje usiedli na ziemi aby wygodniej im było oglądać ten niebiański pokaz.
Niższy wpatrywał się w spadające gwiazdy, jak gdyby było to coś nie z tego świata.
Nigdy nie wiedział o czymś takim jak deszcz spadających gwiazd, a myśl, że pierwszy raz widział to z osobą, którą kochał tylko bardziej go uszczęśliwiała.
Chwila, ale jak to kochał? Czytał w internecie, że miłość to coś, co przyprawia o szybkie bicie serca.
Jego serce nie biło.
Czy mógł powiedzieć, że go kocha?
Chłopak zmarszczył brwii zamyślając się.
O czym tak myślisz?- zapytał go brunet wpatrując się w jego twarz.
-Czy jeżeli nie bije mi serce, to mógłbym się kiedyś zakochać?- wypalił.
Hwang zamyślił się.
-Miłość to nie tylko szybkie bicie serca..- zaczął mu tłumaczyć- to przywiązanie. Kiedy martwisz się o innych bardziej niż o siebie, i wiesz, że mógłbyś poświęcić dla nich wszystko. Czujesz lekkie łaskotanie w brzuchu na każdy nawet ich najmniejszy gest...
Chłopak spojrzał na długowłosego zdziwiony.
-Byłeś kiedyś zakochany?
-Raz..-wyznał.
-A powiedziałeś tej osobie co czujesz?
-Nie..
-Szkoda- mruknął, chociaż wiedział, że jeżeli to by się stało to umarłby z zazdrości.
-Nie miałem zbytnio odwagi, i trochę żałuję. Ale wiesz, trzeba iść do przodu.
Niższy kiwnął głową.
CZYTASZ
Heartless | Hyunlix
أدب الهواةFelix jest na oko niepozornym chłopakiem o ciemnej czuprynie i bladej cerze. Nie wyróżnia się zbytnio z tłumu i wiedzie normalne życie. W każdym razie tak twierdzą jego przyjaciele. Bowiem nie zdają sobie sprawy jaki mroczny sekret skrywa ten drobny...