5

324 32 12
                                    

Nastał wieczór pełni księżyca co wiązało się z letnimi ,,spadającymi gwiazdami"

Na to zjawisko wiele ludzi czekało całymi miesiącami dlatego w parku gdy zaczęło się ściemniać na trawnikach zostało rozłożonych mnóstwo kocy piknikowych, na tarasach zbierały się małe grupki a także zwykli przechodnie zatrzymywali się na chwilę aby podziwiać ten piękny widok.

Hyunjin wpadł bowiem na zupełnie inny pomysł.

Właśnie ciągnął Felixa za rękę wprost ma najwyższe piętro swojego bloku.

-Hyunjin? Gdzie my idziemy?- zapytał niższy.

Zobaczysz- uśmiechnął się tajemniczo.

Dotarli do drabinki po której zaczęli się wspinać.

Uchylili klapę i weszli wprostna dach.

Jako iż budynek był nieco
Na przedmieściach, niebo było widać wręcz fantastycznie.

-Co się dzieje z gwiazdami...? One spadają?- zapytał zdziwiony Lee.

Wzrok miał wbity w piękne niebo, z resztą sam obraz odbijał się w jego brązowych oczach jak w lustrze.

Patrzył na to zjawisko uśmiechnięty, nigdy nie widział czegoś takiego.

-Żyjesz już tyle lat I nigdy nie oglądałeś deszczu spadających gwiazd?- zapytał zdziwiony I nieco rozbawiony za razem długowłosy.

-Nie... a powienienem?

-To jedno z najpiękniejszych zjawisk moim zdaniem.- przyznał- Uwielbiam je podziwiać każdego lata. Tak samo jak krwawy księżyc.

-Rozumiem... jest naprawde śliczne.- uśmiechnął się szeroko brunet, wbijając przy tym wzrok w niebo.

Obydwoje usiedli na ziemi aby wygodniej im było oglądać ten niebiański pokaz.

Niższy wpatrywał się w spadające gwiazdy, jak gdyby było to coś nie z tego świata.

Nigdy nie wiedział o czymś takim jak deszcz spadających gwiazd, a myśl, że pierwszy raz widział to z osobą, którą kochał tylko bardziej go uszczęśliwiała.

Chwila, ale jak to kochał? Czytał w internecie, że miłość to coś, co przyprawia o szybkie bicie serca.

Jego serce nie biło.

Czy mógł powiedzieć, że go kocha?

Chłopak zmarszczył brwii zamyślając się.

O czym tak myślisz?- zapytał go brunet wpatrując się w jego twarz.

-Czy jeżeli nie bije mi serce, to mógłbym się kiedyś zakochać?- wypalił.

Hwang zamyślił się.

-Miłość to nie tylko szybkie bicie serca..- zaczął mu tłumaczyć- to przywiązanie. Kiedy martwisz się o innych bardziej niż o siebie, i wiesz, że mógłbyś poświęcić dla nich wszystko. Czujesz lekkie łaskotanie w brzuchu na każdy nawet ich najmniejszy gest...

Chłopak spojrzał na długowłosego zdziwiony.

-Byłeś kiedyś zakochany?

-Raz..-wyznał.

-A powiedziałeś tej osobie co czujesz?

-Nie..

-Szkoda- mruknął, chociaż wiedział, że jeżeli to by się stało to umarłby z zazdrości.

-Nie miałem zbytnio odwagi, i trochę żałuję. Ale wiesz, trzeba iść do przodu.

Niższy kiwnął głową.

Heartless | HyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz