IV. Jedna piosenka, wiele odpowiedzi

413 20 1
                                    


Aurelia

Finalnie postanowiłam że narazie się z nim nie spotkam mimo wszystko bo jednak widziałam że zaczął się starać ale nie mogłam tak odrazu mu wybaczyć i żeby wszystko było super bo jednak sporo się wycierpiałam i nie chciałabym tego od nowa przechodzić.

Zauważyłam ostatnio że coraz częściej pojawia się Kinga u niego na odcinkach i dla kogoś mogłoby być to normalne tyle że ona była prawie zawsze rzadko kiedy jej nie było, tak oglądałam Patryka filmy tak poprostu, Kinga mnie strasznie wkurzała bo próbowała na tych odcinkach podkręcać ship jej i Patryka i myślałam że coś mnie trafi jak można być taką osobą żeby nakręcać ship wiedząc że to będzie widać dla widzów który będą to oglądać żałosne.

To już nawet nie chodziło że jej nie lubiłam tylko o samą jej osobę jej tak szczerze nie dało się lubić dawała nieprzyjemny Vibe nawet dla widza.

Miałam dzisiaj mieć u siebie na cały dzień gengarka bo wika miała jakiś nagły wyjazd a nie miała gdzie go zostawić a że uwielbiam gengara to odrazu się zgodziłam.

-Dziękuję że zgodziłaś się popilnować dzisiaj gengara ta sprawa z tym że go nie miałam gdzie zostawić wyszła dlatego że poprostu nagle wypadł mi jakiś wyjazd i nikt nie wiedział o nim ale na szczęście ty przyszłaś mi z pomocą, jesteś Najlepsza babo-Powiedziała wika gdy odpieła gengara że smyczy i ten czując się jak u siebie ruszył do środka mieszkania rozwalając się na moim dywanie

-Nie ma problemu wiczka ja kocham gengara jak syna zresztą jak widzisz już się zadomowił u mnie na dywanie-Zaśmiałam się a ona razem ze mną

-Tu masz jakieś rzeczy do niego typu karmę odrazu z miską jakieś zabawki no poprostu jakieś standardowe rzeczy,ostatnia rzecz to że gengara odbiorę jutro jakoś popołudniu jak będzie się coś działo to pisz do mnie albo do Przemka-Powiedziała dziewczyna a po tym się pożegnała że mną i z gengarkiem i wyszła

-To co chłopie co robimy teraz-Zapytałam wiedząc że i tak mi nie odpowie bo to wkońcu pies

Zrobiłam mu zdjęcie i wstawiłam na story

Czułam się trochę czasami jak jego druga mama ponieważ od rozsztania z patrykiem ciągle go u siebie miałam i był taką moją mini terapią uwielbiałam się z nim przytulać jakby był realną osobą i mimo że często siedzieliśmy w ciszy bo nie znam psiego...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Czułam się trochę czasami jak jego druga mama ponieważ od rozsztania z patrykiem ciągle go u siebie miałam i był taką moją mini terapią uwielbiałam się z nim przytulać jakby był realną osobą i mimo że często siedzieliśmy w ciszy bo nie znam psiego języka ale przynajmniej mentalnie i psychicznie mnie wspierał.

-Chyba pora dać Ci obiadek-Powiedziałam do niego

Wiem że zachowywałam się psychicznie gadając z psem ale nikt nie widział więc nikt nie będzie tak sądził moim zdaniem to nic złego I nawet nazwałabym to słodkie, kiedyś chciałam mieć psa ale wiem że to duza odpowiedzialność I boję się że coś mi nie wyjdzie albo że nie będę dla tego psiaka zbyt dobra a na tym mi najbardziej zależy żeby czuł się u mnie i że mną dobrze więc dlatego narazie ten pomysł został zapomniany ale może jakim cudem się kiedyś zdecyduje a jak nie to będę czasami nadal brać do siebie gengara.

𝗔𝗳𝘁𝗲𝗿 𝗔𝗹𝗹 || 𝗠𝗼𝗿𝘁𝗮𝗹𝗰𝗶𝗼Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz