XXI.Blondynka z Krakowa

247 14 9
                                    

Korekta:_mtsjwriter

- to już wszystko co chcieliśmy wam powiedzieć w tym odcinku. Mam nadzieję, że teraz nie będzie już żadnych niedomówień co do naszej relacji - powiedziałam, spoglądając na kamerę i uśmiechając się lekko.

-Jeszcze na sam koniec chcę wam powiedzieć, że za dwa dni na moim kanale pojawi się teledysk do piosenki, która podbiła wasze serca, czyli do Powiedz Proszę. Link do kanału zostawiamy w opisie i teraz to już wszystko - powiedział brunet, patrząc na mnie z taką miłością, że czułam się w tym momencie wyjątkowo.

-Na dzisiaj to wszystko, widzimy się w następnym odcinku na moim kanale, który będzie za parę dni. Tym razem nie będzie on pogadankowy tylko normalny i myślę, że wam się spodoba - powiedziałam, kończąc odcinek.

Wstałam z kanapy, na której siedzieliśmy razem z Patrykiem, ale nie udało mi się nawet odejść kawałek, bo poczułam jak jego ręce obejmują mnie w tali i przyciągają do siebie.

-Nie uciekniesz mi - stwierdził chłopak, sadzając mnie sobie na kolanach.

-Chciałam iść do toalety - oznajmiłam zgodnie z prawdą.

-To pójdziesz za chwilę - zarządził i przysunął mnie jeszcze bardziej do siebie na co zaśmiałam się pod nosem.

Przymknęłam oczy i po chwili poczułam jak mój chłopak złożyl na moim czole krótki, czuły pocałunek, na który sama nie wiem, dlaczego zarumieniłam się. Byłam pewna, że wyglądam jak taki dorodny pomidor.

-Słodki z ciebie pomidorek - parsknął na co ja uderzyłam go żartobliwie w ramię. - Ale masz siłę, to zabolało - powiedział, powstrzymując śmiech.

-No a jak, patrz na tego bicepsa. Cztery godzinny na siłowni i się robi forma - powiedziałam, napinając bicepsa, żeby wyglądał groźnie.

-Przepraszam bardzo, nie mówiłem, że bawimy się w porównanie bicepsów - powiedział z rozbawioną miną.

Jeszcze trochę razem posiedzieliśmy, ale w końcu poszłam do łazienki, bo czułam, że już nie wytrzymam. Gdy wróciłam brunet zbierał się już do wyjścia.

-Co to ma znaczyć? Nie pozwalam ci wyjść bez pożegnania. Ja wiem, że za tydzień pierwszy koncert, na którym ja oczywiście będę, ale to nie oznacza kochany, że masz odejść bez pożegnania - powiedziałam z udawanym gniewem.

-No to teraz się z tobą żegnam. Na razie, do jutra - powiedział i ruszył parę krokó, ale po chwili się cofnął tylko po to, żeby mnie pocałować i po chwili zniknąć.

-Wariat, ale mój wariat - mruknęłam, ale i tak na moją twarz wszedł wielki banan.

Stałam jeszcze przez chwilę w miejscu, ale później zdecydowałam, żeby pójść do swojego pokoju, aby uszykować stylówki na koncerty Patryka, żeby wyglądać dobrze, a nie jak wyjęta spod pociągu. A tak się składa, że będę na wszystkich koncertach Patryka.

Głównie po to, aby jako jego dziewczyna go wspierać, ale też będę miała swoje pięć minut na scenie. Ale nie podchodzę do tego tak, że przez to jestem jakaś lepsza od innych. Dla mnie jest to normalne, że chcę go wspierać, dlatego będę z nim przez całą trasę koncertową.

Po tym jak wybrałam już parę outfitów, jak najszybciej zebrałam się do samochodu, ponieważ za prawie godzinę mam wizytę u fryzjera na odświeżenie mojego blondu. Od czasu farbowania zrobił się on taki średni. Mam zamiar dzisiaj również zrobić grzywkę, bo niedawno stwierdziłam, że będzie mi pasować i mi się podoba. Więc w sumie będzie jedna główna zmiana, czyli grzywka i odświeżenie koloru. Nagrywam z tego odcinek i jak na prawowitą influencerkę przystało będą w nim również reakcje innych osób takich jak Patryk, Werka czy nawet ktoś z Genzie.

𝗔𝗳𝘁𝗲𝗿 𝗔𝗹𝗹 || 𝗠𝗼𝗿𝘁𝗮𝗹𝗰𝗶𝗼Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz