Korekta: _mtsjwriter
Wyszłam ze statystyk Youtube'a i wyłączyłam laptopa. Zamiast tego sięgnęłam po telefon. Odblokowałam go i wzdychając weszłam w tę jedną konserwację na Messengerze. Zaczęłam pisać wiadomość, która powinna być napisana już jakiś czas temu, ale nie potrafiłam się do tego zebrać. Ale teraz jestem gotowa stawić czoła temu co wydarzyło się dwa tygodnie temu i chcę to wyjaśnić. Inaczej nie ruszę do przodu.
(nazwy się różnią, bo poprzednie rozmowy były przez numer i dlatego tu jest imię i nazwisko)
Aurelia Wiśniewska
Musimy pogadać.
Będę wdzięczna jeżeli przyjedziesz do mnie jak najszybciej.Patryk Baran
Też właśnie miałem do Ciebie o to pisać, ale mnie uprzedziłaś.
Oczywiście, przyjadę jak najszybciej, ale przez to, że nagrywam odcinek to będzie to za max godzinę.
Ale przyjadę na pewno.
Obiecuję.Aurelia Wiśniewska
Jasne, nie ma problemu, mogę poczekać tę godzinę.
W razie czego jestem u siebie w mieszkaniu.Chwilę później
Patryk Baran
Aurelia, a nie mogłabyś przyjechać do mnie do domu?
Spokojnie, nikogo nie będzie, bo po nagrywkach się zbierają, więc będzie cisza i spokój.
Możesz wcześniej przyjechać i po prostu chwilkę poczekać.
Julka jest to w czasie nagrywek możecie sobie poplotkować.Aurelia Wiśniewska
No dobrze, niech będzie. Wołałabym u mnie, ale Twoja opcja w pewien sposób jest lepsza.
Przyjadę wcześnie, za około 20 minut i tak jak proponowałeś poczekam, a przy okazji pogadam z Julką.Chłopak nic na to nie odpowiedział, czyli oznaczało to koniec rozmowy. Szybko poprawiłam makijaż i wzięłam kluczyki do samochodu z szafki. Po wejściu do pojazdu, odpaliłam go i wyjechałam z parkingu przy bloku, w którym mieszkam.
Dojechanie na miejsce zajęło mi, tak jak myślałam, ponad dwadzieścia minut. Podczas drogi jedyne o czym myślałam to o tej rozmowie. Lekko się stresowałam, bo wiedziałam, że będzie to, kolejna w naszej relacji, ważna rozmowa. Mam nadzieję, że tym razem uda nam się dojść do kompromisu.
Zapukałam do drzwi i dosłownie sekundę później otworzyła mi je dziewczyna, o której wspomniał Patryk, czyli Julka.
-Cześć śliczna - powiedziała dziewczyna, dając mi buziaka w policzek na przywitanie.
-No cześć, trochę się nie widziałyśmy - stwierdziłam, uśmiechając się i wchodząc do pomieszczenia zdejmując uprzednio buty.
-A to akurat racja. Niby pisałyśmy z sobą, ale jednak to nie to samo co spotkanie, więc teraz mamy idealną chwilę na porozmawianie - powiedziała, ciągnąc mnie ze sobą do salonu.
-Czyli Patryk już wszystko ci powiedział? - zapytałam.
-To chyba oczywiste - powiedziała, śmiejąc się cicho.
-Cześć wszystkim - przywitałam się z osobami, które były w trakcie nagrywania odcinka.
-O Aurelia, dawno się nie widziałyśmy - powiedziała Pola, podchodząc i mnie przytulając.
-No, sporo minęło, ale to głównie, dlatego że nie mogłaś się pojawić na moich urodzinach. Spokojnie nie mam o to problemu, tak tylko mówię - powiedziałam, kiedy się ode mnie odsunęła.
-Też prawda - odpowiedziała krótko na co się śmieję.
Przywitałam się z resztą osób, czyli z Dominikiem, Michałem, Postim i na samym końcu z Patrykiem.
CZYTASZ
𝗔𝗳𝘁𝗲𝗿 𝗔𝗹𝗹 || 𝗠𝗼𝗿𝘁𝗮𝗹𝗰𝗶𝗼
FanfictionPoczątek:18.01.2024. Koniec:xx.xx.xxxx. Aurelia/Patryk Dla sprostowania Patryk w moim uniwersum jakby tej książki nigdy nie był z wiką ale to nie oznacza że się nie będzie pojawiać genzie bo będzie się pojawiać.