Pomaganie mu było jak lek który musiałam zażywać codziennie rano wieczorem i popołudniem. Patrzenie mu w oczy było jak patrzenie w marzenia które się spełniają. On był moim marzeniem a ja byłam jego. I to się chyba nigdy nie zmieni. Jednak on czasami był jak antybiotyk który był ohydny jednak z czasem to się zmieniło.

CZYTASZ
The worst lies
Romance17- letnia Sophia Walker idzie z swoją najlepszą przyjaciółką do sławnego klubu żeby odreagować problemy w szkole jednak w klubie znajduje znienawidzonego chłopaka który ma jej pomóc w nauce ale zawsze coś w zamian ona ma w zamian za to pomoc mu si...