- Długo jeszczee? - jęknęłam opierając się o framugę drzwi. - Jesteś chłopem, a ubierasz się dłużej odemnie!
Umówiłam się z Aidanem, że pojedziemy do domu jego kolegi gdzie będą wszyscy i na spokojnie wszystko sobie wyjaśnimy. No ja mam nadzieję, że spokojnie.
Aido spojrzał na mnie spod byka zawiązując swoje nike.
- Już jestem gotowy. - Uśmiechnął się ironicznie, po czym otworzył mi drzwi.
Wyszłam i skierowałam się w stronę samochodu. Weszłam do środka i odrazu zapięłam pasy uprzednio zamykając sa sobą drzwi.
- Daleko mieszkacie? - spytałam znudzona, gdy wszedł do auta.
Odrazu włączyłam telefon i połączyłam się z samochodem. Włączyłam Kiss od Lil peepa i zaczęłam bujać się na boki.
- Jakieś sześć minut drogi samochodem - oznajmił i założył na nos okulary przeciwsłoneczne.
Westchnęłam i spojrzałam się za okno nucąc pod nosem piosenkę.
Nagle samochód gwałtownie zahamował, przez co poleciałam do przodu. Spojrzałam się na wkurwionego Aidana.
- Kurwa, jebani idioci! - krzyknął. Dzieciak w wieku około szesnastu lat wyglądał jakby się go bał. A to dziwne. Idzie z e-papierosem w dłoni, najebany, zjarany z jakąś dupą przy sobie, a boi się krzyczącego osiemnastolatka? - Nie widzi, że dla pieszych, kurwa, jest czerwone?!
- Wyluzuj - odparłam.
Aidan nie odpowiedział, a mocniej zacisnął szczękę.
W końcu ruszyliśmy, a ja znów się odprężyłam. Piosenka się zmieniła. Teraz było Beautiful Nightmare od Lil Tracego.
- Lubisz też Tracego? - Usłyszałam głos Aidana.
- Uwielbiam. Nigdy nie zrozumiem porównywania go do Lil peepa - mruknęłam.
Wyjęłam wibrujący telefon.
Nieznany
- Ktoś do mnie dzwoni z nieznanego numeru - oznajmiłam.
- Daj ten telefon - nakazał.
Posłusznie to zrobiłam i patrzyłam jak chłopak odbiera.
Przez to, że telefon był podłączony do radia mogłam wszysyko dokładnie słyszeć.
- Witaj, Aurelio.
Zdusiłam w sobie chęć płaczu i krzyku, a następnie wyrwałam Aidanowi telefon, bo czułam, że muszę ja przeprowadzić tę rozmowę.
- Czegoś chcesz? Zgłoszę cię na policję, stalkerze! - wrzasnęłam.
- Ależ, Aurey, spokojnie, chcę tylko ci pomóc.
- Nawet się nie znamy - mruknęłam mając ochotę wyrzucić telefon za okno.
- Nie chcesz się niczego dowiedzieć?
Głęboki, a zarazem tak delikatny ton jego głosu mnie przerażał i mroził krew w żyłach. Aidan słuchał wszystkiego, ale nie próbował wyrwać mi telefonu.
- Nie potrzebuję cię, aby się czegoś dowiedzieć - rzekłam przewracając oczami.
- W porządku, lecz jeśli będziesz chciała przestać żyć w kłamstwie, to jestem.
- Wypierdalaj - wycedziłam przez zęby, po czym zakończyłam połączenie. - Jebany chuj.
- Często przeklinasz - zauważył Aidan.
CZYTASZ
Death is waiting. Aidan Landino. Death #1
RomanceLucetta Rose Monroe to zwykła uczennica. Ma dobre oceny, ale jednocześnie jest znienawidzona przez nauczycieli, ponieważ ma cięty język i nie potrafi się zachować. Na pewnej imprezie poznaje chłopaka z podobnym gustem muzycznym i zainteresowaniami...