Pójście na drugi dzień do szkoły nie było takie proste. Czułam się jakbym była dosłownie martwa.
Pocierając oko weszłam do budynku nawet nie patrząc na tą szmatę od matematyki, która miała akurat dyżur.
Szybko odnalazłam Aidana wzrokiem i posłałam mu szczery uśmiech, który odwzajemnił. Był przystojny, ale to Zane wpadł mi w oko. Zresztą Aido sam ma dziewczynę, a ja nie zarywam do zajętych.
Po chwili mój uśmiech zniknął, gdy zobaczyłam dziewczynę zmierzającą w jego stronę. Okej, byłam zazdrosna, bo pieprzona Arcadia właśnie do niego szła. Stanęła na palcach składając szybki pocałunek na jego ustach i szepnęła coś na ucho przez co się zaśmiał. Zaraz wyrzucę ją przez okno jak szmacianą lalkę.
- Siema, Rose! - krzyknął Zane z drugiej strony korytarza odciągając moją uwagę od hiszpana.
Posłałam chłopakowi uśmiech idąc w stronę naszej paczki. Zmartwiło mnie to, że Camille znów nie było.
- Hejka - przywitałam się z każdym.
Wyjęłam na chwilę telefon słysząc przychodzącą wiadomość.
AidanLandino: Estas guapa.
Szybko sprawdziłam co oznacza to co napisał.
Ładnie wyglądasz
Ja: Dzięki.
Schowałam komórkę przyłapując Rachel na patrzeniu się na mnie.
- Co? - spytałam szykując się już do jakiegoś kąśliwego komentarza.
- Aidan ci się podoba. Wiesz, że ma dziewczynę, tak? - Uniosła jedną brew.
- Nie, nie podoba mi się i wiem że ma dziewczynę. - Przewróciłam oczami. - Zresztą kim ty jesteś, aby mówić mi takie rzeczy? To nie tak, że niedawno chciałaś wpaść do Ashera? - Zrobiłam cudzysłów przy słowie „wpaść".
- Chciałam aby poduczył mnie rosyjskiego, ponieważ mam z nim problem.
- I o tym Cam miała się nie dowiadywać? - Zaśmiałam się ironicznie. - Podobno mieliście robić coś ciekawego...
- Zamknij się - wysyczała.
Zaśmiałam się pokazując blondynce środkowy palec. Nienawidziłam suki.
***
AidanLandino: Unikasz mnie. Będziesz na wyścigu?
Podrapałam się po nosie. Naprawdę go unikałam i robiłam to najlepiej jak potrafiłam.
Ja: Będę.
Zdecydowałam się zignorować jego poprzednie zdanie i wróciłam do oglądania serialu.
Przewróciłam oczami na ciągłe szmery przy oknie, które utrudniały mi oglądanie.
Po chwili poczułam podmuch wiatru zwiastujący otwarte okno. Bo było otwarte na oścież, ale nikogo w nim nie było.
Podniosłam się do pozycji siedzącej będąc już w stresie.
- Maldita pared! - Warknął Aidan wdrapując się po ścianie. - Puta!
Zmarszczyłam brwi widząc chłopaka w oknie, który już po chwili znalazł się w środku pomieszczenia zamykając szczelnie okno.
- Co tu robisz? - spytałam zdezorientowana.
- Unikasz mnie. To przez to że mam dziewczynę?
- No.. Jesteś w związku. Chcę dać ci trochę swobody, bo nie powinnam się pchać do zajętego chłopaka - mruknęłam.
CZYTASZ
Death is waiting. Aidan Landino. Death #1
RomanceLucetta Rose Monroe to zwykła uczennica. Ma dobre oceny, ale jednocześnie jest znienawidzona przez nauczycieli, ponieważ ma cięty język i nie potrafi się zachować. Na pewnej imprezie poznaje chłopaka z podobnym gustem muzycznym i zainteresowaniami...