Niezapomnienie

545 105 54
                                    

Niezapomnienie

Przyrzeczona miłość wieczna i na zawsze.  A gdy patrzę teraz na te wspólne chwile, w zdjęciach zapisane na twarzy sentyment i łzy niewypłakane.

Uśmiech dawny gdzieś się zapodział, wpadł w nieznaną uliczkę,
powrócił i przyodział jakieś inne nieznane wcześniej oblicze.


Pamiętam jakby wczoraj dróg naszych spotkanie, niczym sen piękne, a jednak na jawie, ulotne i czułe, jak zakochanie.

A teraz ty już tam, po tej lepszej świata stronie z dala ode mnie w niebiańskich kwiatach toniesz.

Tylko czasem we śnie odwiedzisz, szepniesz czule, niby lekkim muśnięciem ukoisz serca bóle.

A gdy słońce wzejdzie, sama znów zostanę. I tylko wciąż będą mówić,
do mnie stale: zapomnij, puść w niepamięć, żyj dalej!

A ja zapomnę? Pewnie, może, jakże? Bo kocha się zawsze - nieobecnych także.

Poezje podniebneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz