16 Bójka

34 2 0
                                    

Ranek nadszedł dość szybko co oznaczało że był to czas aby iść do szkoły. Dwójka jednak chłopaków nadal spała wtulona w siebie, a dopiero po chwili obudził ich dźwięk budzika.

Jungkook wyciągając dłoń wyłączył od razu budzik i ziewając spojrzał na młodszego. Wyglądał tak pięknie, niczym anioł. Jego włosy były w zupełnym nieładzie i mimo budzika chłopak nadal spokojnie spał. Jeon jedynie rozgarnął jego grzywkę i ucałował go w nos pochylając się nad jego uchem.

- Wstajemy księżniczko - wymruczał do jego ucha

Młodszy wtulił się w niego bardziej mrucząc coś pod nosem

- Taehungiee wstawaj, szkoda dnia - uśmiechnął się mężczyzna, na co niebieskowłosy zaspany podniósł głowę.

- Hm? - wymruczał jedynie wpatrując się w bruneta

- Musimy iść do szkoły skarbie - uśmiechnął się się

- Mhm.. - jedynie odmruczał chowając głowę w jego szyi

Jeon zaśmiał się, układając jego włoski i całując go w głowę

- Nie chce mi się.. - powiedział cicho młodszy i spojrzał na starszego

- Ale musimy - uśmiechnął się całując go lekko w usta, na co chłopak się zarumienił

- No dobrze no - odkleił się od niego przeciągając - dzisiaj mam mecz - powiedział

- Mecz? Nie mówiłeś nic o tym - powiedział wstając powoli i również się przeciągając

- Fakt zapomniałem..przyjdziesz? - spytał z nadzieją

- Jasne że tak - uśmiechnął się i poczochrał jego włosy

Młodszy w dobrym humorze wstał powoli po czym chwycił za telefon. Zobaczył mnóstwo nieodebranych telefonów i wiadomości od Hoseoka, na co zmarszczył brwi

- Coś nie tak? - spytał profesor

- Hobi do mnie pisał - mruknął

- Nie powiedziałeś mu nic i się pewnie martwil..

- To niech się pomartwi. To za to że nie powiedział ci nic o mnie - odpowiedział odkładając telefon i zaczynając sprzątać łóżko

- To błaha sprawa Taeś, proszę cię

- To nie jest błaha sprawa Kookie. Nie wiedziałeś o niczym a ja myślałem że Cię nie obchodzę już - westchnął - mogło dojść do kłótni...

- Mogło, ale nie doszło.

- Załatwię to z nim - powiedział podchodząc do starszego gdy wszystko było już posprzątane po czym przytulił się mocno - Dziękuję że zostałeś ze mną. Jesteś magiczny, wyspałem się od dłuższego czasu

Mężczyzna zaśmiał się oplatając go dłońmi w talii

- Cieszę się że tak na ciebie działam skarbie - ucałował go w nos - zbieramy się?

Na co młodszy kiwnął głową i obydwoje zaczęli przygotowywać się do szkoły.

————————————>

Jeon oczywiście odwiózł młodszego do szkoły w której sam pracował. Mimo spędzonej nocy z młodszym lekko gryzła go sprawa z Hoseokiem i jego pracą. Bo mimo że wszystko się układało wiedział jednak, że jego pobyt w tej szkole niedługo się skończy i pewnie zostanie przeniesiony do innej. Nie chciał zostawiać Taehyunga ale nie miał wyjścia. Miał też nadzieję że sprawa z Jungiem się wyjaśni bezstresowo i powoli jednak nie wiedział jak bardzo się mylił.

♡︎ 𝐙𝐨𝐬𝐭𝐚𝐧 𝐦𝐨𝐢𝐦 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐳𝐧𝐚𝐜𝐳𝐞𝐧𝐢𝐞𝐦 ♡︎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz