19 Zbliżenie

46 4 0
                                    

Mimo, ze Jungkook nadal się gniewał lekko na Taehyunga za to, że ten tak ostatniej nocy zniknął i narobił zamieszania, nadal nie potrafił odciągnąć od niego swojego wzroku. Chociażby na chwilę siedząc w tym momencie w hotelowej stołówce.

Do Jungkook :
Nie patrz się tak na mnie... Ktoś zauważy 🙈

Odłożył na stół swój telefon Taehyung, rzucając spojrzenie kilka stołów dalej na Jungkooka. Stołówka była bardzo przestrzenna. Dużo światła do niej wpadało poprzez ogromne okna. Mimo iż mogło się wydawać że ktoś zwraca na tą wyjątkowa dwójkę uwagę, tak jednak nie było, ponieważ uczniowie byli zajęci własnymi sprawami.

Tae jednak martwił się że ktoś zauważy ruchy Jungkooka w stronę niebieskowłosego. Widział jak Jeon wgapia się w jego twarz i obserwuje go, dokładnie przeszywając spojrzeniem na wylot jego całe ciało i twarz. Czuł jak każdy skrawek jest skanowany przez ciemne, czekoladowe oczy starszego mężczyzny. Lubił gdy jego Hyung w taki sposób wpatrywał się w niego, jednak w miejscu publicznym w jakiś sposób odczuwał lekki strach i dyskomfort, oraz zmartwienie, że zostaną zdemaskowani.

Do Taehyung :
Nie martw się skarbie, nikt na nas nawet nie zwraca uwagi :-)

Czując wibracje na stole, złapał za telefon. Siedząc wśród swoich przyjaciół cała paczka na niego spojrzała, a siedzący obok Hobi lekko odsunął telefon od młodszego.

- Tae, nie chcę Cię martwić, ale ostatnio nie odstępujesz tego telefonu na krok... mógłbyś zjeść spokojnie hm? - spytał patrząc się na niebieskiego

- Jasne... - powiedział niezwykle niechętny

- Wiemy że SMSujesz sobie z Jungkookiem, ale to chyba nie pora na takie rzeczy... - odezwał się Jin lekko zmartwiony

- Ja wiem Hyung, ale spróbuj to wytłumaczyć temu upartemu osłowi - fuknął opierając się o krzesło i odkładając twardo telefon na stół

- Sam musisz z nim to przepracować - powiedział z pełnymi policzkami jedzenia Jimin - My ci nie pomożemy - ledwo dokończył zdanie wpychając kolejną kanapkę

- Aish... czy ty możesz przestać mówić jak coś jesz? Zaraz ci wszystko wypadnie - odpowiedział mu Namjoon na co reszta się zaśmiała

- W ogóle schodząc na tematy miłosne, kiedy w końcu szczególnie poznamy twojego gołąbeczka ? - spytał zainteresowany Taehyung Hoseoka, gryząc na koniec swojego jedzenia kawałek ogórka

- Jak uporasz się z Jungkookiem to pomyślę...

- Już się uporałem - uśmiechnął się - Jesteśmy ze sobą zupełnie zgodni i szczęśliwi jak zwykle - uśmiechnął się młodszy opierając wygodnie o czerwone, plastikowe krzesełko, kiwając się na nim

- Jasne, a wasze amorki miłości wśród ludzi nadal latają, jakby to było nic szczególnego.. też mi, nauczyciel z uczniem.. - odpowiedział przewracając oczami Hobi i rysując coś widelcem na talerzu

- Nie zaczynaj... - mruknął niebieskowlosy tym razem przechylając się do tyłu ze zbyt wielką siłą

Krzesełko przechyliło się za bardzo, a młodszy przygotowany na upadek zamknął oczy, jednakże do niego nie doszło. Poczuł jak ktoś od tyłu podtrzymuje krzesło, a młodszy czując się całkiem bezpiecznie otworzył oczy.

Ich nosy się niemalże stykały, nie mówiąc już o ustach, którym ledwo brakowało przestrzeni.

- Musisz bardziej uważać - powiedział Jungkook odstawiając Taehyunga do pionu

Ten jedynie zawstydzony lekko przygryzł wargę i się zarumienił. Potrząsnął głową jak gdyby się wybudzając z transu.

- Jak ty.... Co ty.... - nie wiedział jak ma złożyć zdanie - co tu robisz? - zmarszczył brwi

♡︎ 𝐙𝐨𝐬𝐭𝐚𝐧 𝐦𝐨𝐢𝐦 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐳𝐧𝐚𝐜𝐳𝐞𝐧𝐢𝐞𝐦 ♡︎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz