~Grzeczny Chłopiec~

233 8 0
                                    

Każdy czasem popełnia blędy - myślałem leżąc na lóżku. Dochodziła 3.00 i wszyscy w domu już dawno spali.
Ale nie można kazać innym ludziom ich naprawiać - obróciłem się na bok.

Nie wiedziałem czy kiedykolwiek wybaczę Vincentowi za to, co mi zrobił...

Miałem 7 lat. Bałem się. Moja mama umarła, a ojciec zaczął często znikać z domu. Czasem gdzieś się wymykał i nie było go kilka dni. Rolę rodzica miał przejąć Vincent, jednak on niezbyt się tym przejmował. Nigdy nie zajmował się nami należycie. Dylan tłumaczył to tym, że ma sporo problemów w biznesie. Jednak ja nigdy nie wierzyłem. Nigdy nie wierzyłem w to, że Vincent nie miał dla nas czasu przez jakiś biznes. To był trudny okres. Bywały takie momenty, że chodziłem głodny. Nikt się mną nie przejmował. Dylan jak zwykle wszystko wybaczał Vincentowi, a Shane był w niego wpatrzony, bo jako siedmioletni chłopiec nie do końca potrafił sam o sobie decydować. Will natomiast był zbyt pogrążony w żałobie, żeby cokolwiek zauważył. Więc całe dnie spędzałem siedząc w pokoju, nie wiedząc co ze sobą zrobić.

Czasem chciałem cofnąć się do tego czasu i jak grzeczny chłopiec ślepo podążać za wszystkim, co mówił mój najstarszy brat. Tylko, że nie byłem grzecznym chłopcem. Przestałem nim być w wieku około siedmiu lat...

Błędy Przeszłości | Tony MonetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz