Jumi: Ej ale tak szczerze to na wdż słabo uczą, ja się nic stamtąd nie dowiedziałam, musiałam się później Jungkooka pytać.
Nabi: MASZ MNIE, NIE WOLNO O TAKIE RZECZY PYTAĆ JUNGKOOKA!
Jumi: No ale czemu nie wolno???
Nabi: Bo on widzi to inaczej niż kobiety.
Jumi: Czyli to wszystko co mi mówił to nieprawda?
*Myśli intensywnie*
Czyli nie trzeba tego robić siedem dni w tygodniu?Nabi: JUNGKOOK CHOĆ TU ROBAKU JEDEN!
JK: Co ja!?
Nabi: NO CO NAGADAŁEŚ DZIECKU CO!?
JK: NO CO CO, TO CO DLA NIEJ DOBRE BĘDZIE, ZRESZTĄ SAMA SPYTAŁA TO JEJ POWIEDZIAŁEM CO MYŚLĘ NA TEN TEMAT
Nabi: DOBRE DLA NIEJ?? JAK CIEBIE PYTAŁA TO BYŁO JĄ ODESŁAĆ DO MNIE! CO TY SOBIE MYŚLISZ?
JK: No ale to moja dziewczyna jest, ja też mam prawo ją uczyć!
Nabi: TO MOJA CÓRKA A TY JEJ NIE UCZYSZ
JK: No ale dalej nie rozumiem o co ci chodzi! Krzyczysz na mnie bez powodu, co niby źle zrobiłem!?
Jumi: *Przysłuchuje się i je popcorn*
Nabi: ŹLE JĄ EDUKUJESZ! ŻE NIBY 7 DNI W TYGODNIU CO?
JK: No czemu źle!? To jest idealna ilość, zresztą ona i tak nie chce... co bym nie zrobił i nie powiedział to ona niee
Yoongi: NAWET JA TAK NIE ROBIE BO ONA PRĘDZEJ ZACZNIE SKRZYPIEĆ A NIE JĘCZEĆ
JK: To się wymienia na nowy model wtedy hahahaha
Nabi: Ej!
Yoongi: Nie wymienię bo sie nie opłaca, ona jeszcze działa
Nabi: Śpisz na kanapie
JK: HA!
Nabi: A ty na ulicy.
Jumi: HAHAHAHAHAHAHAHAHAHA AHAHAH....
CZEKAJ....
To do kogo ja się będę dziś w nocy przytulać????? Mamo nie wyrzucaj gooo...Nabi: Misia weźmiesz i będzie git, a jego nie wpuszczę aż do wtorku!
Jumi: Ale miś nie będzie mnie masować...
JK: Widzisz, twoja córka mnie potrzebuje, nie możesz mnie wyrzucić
Nabi: MASAŻYSTE MAMY NA 3 PIĘTRZE KOŁO DOMOWEGO KINA A CIEBIE I TAK NIE WPUSZCZE MACIE SZLABAN NA SIEBIE!
Jumi: NO I WIDZISZ CO NAROBIŁEŚ!?
JK: No ale skąd mogłem wiedzieć, że się aż tak wkurzy! Mówiłem ci żebyś jej nie mówiła o tym co ci mówię!!!!!!!
Jumi: To było niechcący!!
JK: Niechcący to ty powstałaś!!!
Jumi: NO NIE PRAWDA!!!
Nabi: JUNGKOOK TY MAŁY SZCZYLU NIE DOROBIONY KLESZCZU MIELONY TWOJA OSOBA JUŻ NIGDY NIE PRZEKROCZY PROGU MOJEGO DOMU
JK: NO I DOBRA, ZABIERAM SWOJE RZECZY I WYCHODZĘ!
*Nagle bierze Jumi i idzie do wyjścia*Jumi: ŻE NIBY JA JESTEM RZECZĄ!!!!????
A WIĘC TO TAK MNIE POSTRZEGASZ!?
PUSZCZAJ MNIE!!!!!
*Wyrywa się ale to nic nie daje*Yoongi: *Ze szczotą od kibla w ręce i wałkiem w drugiej*
Puść ją albo te oto przedmioty znajdą sie w twoim dupalu!
CZYTASZ
Trudne Sprawy Pato Rodzinki | Bts
FanfictionCHORA ODKLEJA NIE WCHODŹ BO ZNISZCZYSZ SOBIE MÓZG! Pisane razem z wafel_szuginista <3 (Rozdziały dodawane co 2 lub 3 dni)