Jimin: *W progu domu*
NO J@PI3®&OLE CO JEST Z TOBĄ TYPIE NIE TAK?!Nabi: *Wtula sie w szyje Yoona*
Wyrzuć go prosze... ja sie go boje...Yoongi: *Popycha go ramieniem i wchodzi do domu*
Zaraz mu wpierdacze i już go tu nie będzie
*Kładzie ją na łóżku*
*Idzie do Jimina*
PRÓBOWAŁEŚ ZNISZCZYĆ MÓJ ZWIĄZEK TY ZAGRZYBIAŁY KNURZE!!!!
*Wyszły mu ze złości wszystkie żyły*Jimin: Kolego nie denerwuj sie bo ci żyłka pęknie... ja jej tylko prawdę powiedziałem...
*Wzrusza ramionami i odchodzi*Yoongi: PRAWDĘ!? COŚ TY JEJ POWIEDZIAŁ!????? JAK WYGLĄDA TWOJA PRAWDA!??????
Jimin: No żee.. będziesz ją bił, gwałcił i takie tam...
Yoongi: TY ŚMIECIU!
*Uderzył go pięścią w twarz*
JAK MOGŁEŚ JEJ NA WCISKAĆ TAKICH KŁAMSTW!!???
*Znowu go uderzył*
JESTEŚ FAŁSZYWYM GNOJEM! NIE MIESZKASZ JUŻ TU! I NAWET NIE WAŻ MI SIĘ ZBLIŻAĆ DO NABI!!!!!
*Rzucił sie na niego*Jimin: TO NIE MOJA WINA ŻE JEST GŁUPIA I NAIWNA!
Yoongi: TO TY TU JESTEŚ GŁUPI!!!!! SKORO WIEDZIAŁEŚ, ŻE SIĘ NA TO NA BIERZE TO MOGŁEŚ SOBIE DAROWAĆ TE KŁAMSTWA! A TERAZ WYPIERNICZAJ STĄD I NIGDY JUŻ NIE WRACAJ!
*Zadaje mu ostatni cios i odchodzi*Jimin: A ŻEBY CIĘ RZUCIŁA!
*Wychodzi trzaskając drzwiami*Nabi: *Podbiega do Yoongiego i go przytula*
Przepraszam...Yoongi: *Przytula ją*
Nie przepraszaj kochanie, to nie twoja wina, że tobą zmanipulował...
*Całuje ją w czółko*
Już więcej go tu nie zobaczysz.
*Gładzi ją po plecach*Nabi: Yoongi boje sie... a co jak on wróci? Ja nie chce już tu mieszkać, nie będę mogła spać, bo on może znowu przyjdzie...
Yoongi: Nie pozwolę mu tu postawić swojej obrzydliwej krótkiej stopy! Nie ma takiej opcji! Ale jeśli bardzo chcesz to mogę zacząć się rozglądać za jakimś nowym mieszkaniem, zdala od tego miejsca
*Tuli i nie puszcza*Nabi: *Zaczyna płakać*
K-kiedyś.. jak byłeś w studiu..w nocy Jimin do mnie p-przysz-edł...Yoongi: *Zesztywniał*
*Oderwał się od niej i szybko złapał za policzki i na kierował twarz żeby mogła mu patrzeć w oczy*
*Ściera jej łzy*
Co on ci zrobił kochanie????
*Jest przestraszony, boi się co usłyszy*Nabi: ON MNIE SKRZYWDZIŁ! ZROBIŁ TO A JA NIE CHCIAŁAM! CZUJE SIE BRUDNA! CZUJE SIE JAK SZMÄTA! JAK TANIA DZ8VVKA!
Yoongi: *Zagotowało się w nim do potęgi*
ZGINIE ZABIJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!! ZAMORDUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
*Zamyka ją w mocnym uścisku*
*Nagle sam zaczął płakać*
Ja przepraszam.... to moja wina... nie dopilnowałem tego.... miałem chronić cię i z dupiłem...Nabi: Spokojnie... to nie twoja wina tylko moja, dałam mu sie... tak sie bałam, że nawet sie nie broniłam... ja nie chciałam.. ja sie bałam
Yoongi: Strach nie był twoją winą... to naturalne, to jego wina, to wszystko co tu się stało to tylko i wyłącznie jego wina! NIENAWIDZĘ GO!!! CO ZA ŚMIEĆ!!! DOPILNUJE ŻEBY ZGNIŁ W WIĘZIENIU!!!
*Nie spokojnie oddycha*
*Próbuje opanować złość zmieszaną z żalem*
Chodźmy... chodźmy poleżeć i się przytulać, za dużo się dziś wydarzyło, trzeba się zrelaksować...
CZYTASZ
Trudne Sprawy Pato Rodzinki | Bts
FanfictionCHORA ODKLEJA NIE WCHODŹ BO ZNISZCZYSZ SOBIE MÓZG! Pisane razem z wafel_szuginista <3 (Rozdziały dodawane co 2 lub 3 dni)