Janek urodził się w biednej rodzinie na przedmieściach dużego miasta. Jego ojciec, Marek, był alkoholikiem, którego częste ciągi alkoholowe sprawiały, że dom stawał się miejscem nie do zniesienia. Matka Janka, Ewa, ciężko pracowała jako sprzątaczka, żeby utrzymać rodzinę.
Janek miał jeszcze dwie siostry: starszą Agnieszkę, która była jego powiernicą i wsparciem, oraz młodszą Kasię, która była promieniem słońca w ich trudnym życiu.
Janku, wszystko będzie dobrze- mówiła Agnieszka, obejmując brata, gdy ich ojciec znów pił. Nie martw się, poradzimy sobie
Wiem, siostra - odpowiadał Janek, próbując się uśmiechnąć. Dziękuję
Pewnego dnia, gdy Janek miał 10 lat, jego ojciec wyszedł z domu i już nigdy nie wrócił. Ewa była zdruzgotana, ale wiedziała, że musi być silna dla swoich dzieci.
Damy sobie radę - powiedziała swoim dzieciom. Jesteśmy rodziną i będziemy się wspierać nawzajem.
I tak też zrobili. Janek, Agnieszka i Kasia trzymali się razem i pomagali sobie nawzajem przezwyciężyć trudności. .
Od najmłodszych lat Janek był zafascynowany samochodami. Uwielbiał oglądać wyścigi w telewizji i marzył, że kiedyś sam zostanie kierowcą wyścigowym. Spędzał godziny na budowaniu modeli samochodów i czytaniu książek o wyścigach.
W szkole Janek był dobrym uczniem, ale jego prawdziwą pasją były samochody. Często wagarował, żeby pójść na wyścigi albo po prostu pojeździć po okolicy. Nauczyciele i rodzice martwili się o niego, ale Janek nie potrafił oprzeć się swojej pasji.
W domu sytuacja Janka była trudna. Ojciec często pił i awanturował się. Matka była wiecznie zmęczona i przygnębiona. Janek czuł się samotny i niezrozumiany. Samochody były jego jedyną ucieczką od problemów.
************************************
Janek siedział skulony na podłodze swojego pokoju, ściskając w dłoniach model wyścigówki. Za ścianą dobiegały krzyki jego ojca i łkania matki.
"Dlaczego?- myślał Janek. Dlaczego mój ojciec musi pić? Dlaczego moje życie jest takie trudne?
Łzy spływały po jego policzkach, gdy w drzwiach stanęła jego starsza siostra, Agnieszka.
"Janku, wszystko będzie dobrze - powiedziała, obejmując go. "Nie martw się, poradzimy sobie.
"Wiem, siostro - odpowiedział Janek, próbując się uśmiechnąć. Dziękuję.
Agnieszka pogłaskała go po głowie. "Wiesz, że cię kocham, prawda?
"Ja też cię kocham- powiedział Janek.
Siedzieli w ciszy przez chwilę, aż krzyki za ścianą ucichły.
"Chodź, pójdziemy na spacer" - zaproponowała Agnieszka. Porozmawiamy.
Janek skinął głową i wstał. Wyszli z domu i ruszyli w stronę pobliskiego parku.
"O czym chciałaś porozmawiać? - zapytał Janek.
"O naszym ojcu" - powiedziała Agnieszka. Wiem, że jest trudno, ale musisz być silny. Nie możesz pozwolić, żeby jego problemy zniszczyły twoje życie.
"Ale jak mam być silny? - zapytał Janek. Nie mogę znieść patrzenia na to, jak on się zachowuje. Jak on krzywdzi mamę.
"Wiem, że to trudne- powiedziała Agnieszka. Ale musisz pamiętać, że nie jesteś sam. Masz mnie, masz Kasię, masz mamę. Kochamy cię i zawsze będziemy przy tobie.
Janek przystanął i spojrzał na siostrę.
"Dziękuję- powiedział. Dziękuję, że jesteś przy mnie.
Objęli się mocno.
"Wszystko będzie dobrze - powiedziała Agnieszka. Obiecuję.
Pojedźmy wszyscy na spacer ja, ty i Kasia. Ubrali się i wyszli.
Szli w stronę pięknego parku.Janek, Agnieszka i Kasia siedzieli razem w parku, rozmawiając o trudnej sytuacji w ich domu.
"Nie rozumiem, dlaczego tata tak się zachowuje - powiedziała Kasia, kręcąc głową. Jest taki miły, kiedy nie pije.
"Ja też nie rozumiem - przyznała Agnieszka. Ale musimy być silni dla mamy. Ona nas potrzebuje.
"Macie rację- powiedział Janek. Musimy trzymać się razem.
Nagle Kasia wpadła na pomysł. "Wiem, co możemy zrobić! - zawołała.
Kasia:Wiem, co możemy zrobić! Musimy powiedzieć tacie, że potrzebuje terapii lub odwyku.
Agnieszka: To dobry pomysł. Może to do niego dotrze.
Janek: Ale jak mamy mu to powiedzieć?
Kasia: Musimy być delikatni, ale stanowczy. Musimy powiedzieć mu, że go kochamy i chcemy, żeby był zdrowy i szczęśliwy. Ale musimy też powiedzieć mu, że jego picie niszczy naszą rodzinę.
Agnieszka: Masz rację. Musimy być przygotowani na to, że może się zdenerwować lub złościć. Ale musimy być silni i trzymać się razem.
Janek:Dobrze. Zróbmy to.
Następnego dnia Janek, Agnieszka i Kasia porozmawiali ze swoją mama żeby też sama pogadała z ojcem później młodzi sami pogadać ze swoim ojcem. Powiedzieli mu, że go kochają i chcą, żeby był zdrowy i szczęśliwy. Ale powiedzieli mu też, że jego picie niszczy ich rodzinę.
CZYTASZ
Jazda, jazda
RandomJan, młody pasjonat samochodów, otrzymuje niespodziewanie stary samochód. Podczas pierwszej przejażdżki poznaje Adama, doświadczonego kierowcę wyścigowego, który wprowadza go do świata wyścigów. Po tygodniach przygotowań Jan bierze udział w swoim pi...