Janek pożegnał się z kierowcą i wyszedł ze szpitala. Był dumny z siebie, że pomógł komuś w potrzebie. Wiedział, że zrobił właściwą rzecz.
-Dziękuję, że mi pomogłeś - powiedział kierowca do Janka. - Uratowałeś mi życie.
-Nic takiego - odparł Janek. - Cieszę się, że mogłem pomóc.
Po kilku dniach Janek otrzymał list od kierowcy.
W liście kierowca dziękował Jankowi za uratowanie życia i zaprosił go na wyścig samochodowy. Janek był bardzo podekscytowany.-Wow, to niesamowite! - wykrzyknął sam do siebie Janek. - Nie mogę się doczekać!
W dniu wyścigu Janek poszedł na tor wyścigowy. Znalazł kierowcę i przywitał się z nim. Kierowca przedstawił Janka swojemu zespołowi i zabrał go do garażu. Janek zobaczył z bliska prawdziwy samochód wyścigowy. Był pod wrażeniem.
Ten samochód jest niesamowity! - powiedział Janek.
- Nigdy wcześniej nie widziałem czegoś takiego.
-Cieszę się, że ci się podoba - odpowiedział kierowca. - To mój ukochany samochód.
Wyścig był bardzo emocjonujący. Janek kibicował kierowcy z całego serca. Kierowca prowadził wyśmienicie, wyprzedzając innych kierowców jeden po drugim. Janek czuł się, jakby sam prowadził samochód, jego serce waliło mu w piersi z każdym zakrętem.
-Jedź, jedź, jedź! - krzyczał Janek.
Gdy kierowca przekroczył linię mety jako pierwszy, Janek nie mógł powstrzymać radości. Czuł się tak, jakby sam wygrał wyścig.
-Gratulacje! - powiedział Janek, ściskając dłoń kierowcy. - Jesteś niesamowity!
Po wyścigu Janek i kierowca rozmawiali jeszcze przez chwilę. Kierowca powiedział Jankowi, że jest pod wrażeniem jego wiedzy o samochodach i wyścigach. Zaproponował Jankowi, żeby został jego mechanikiem. Janek był bardzo zaskoczony i szczęśliwy.
Janek przyjął propozycję i szybko stał się cennym członkiem zespołu. Pracował ciężko i z zaangażowaniem, chłonąc wiedzę jak gąbka.
Kierowca: (do Janka) Jestem pod wrażeniem twojej wiedzy o samochodach i wyścigach. Jesteś prawdziwym pasjonatem.
Janek: (uśmiechając się) Dziękuję. Uwielbiam samochody i wyścigi.
Kierowca: To widać. Masz talent do tego.
Janek: (skromnie) Nie wiem...
Kierowca: Wiem. Dlatego proponuję ci, żebyś został moim mechanikiem.
Janek jest zaskoczony i szczęśliwy.
Janek: Naprawdę?
Kierowca: Tak. Jestem pod wrażeniem twoich umiejętności i zaangażowania. Myślę, że byłbyś cennym członkiem naszego zespołu.
Janek: (z entuzjazmem) Oczywiście! Z chęcią.
Kierowca: Świetnie. Zaczynamy od jutra.
CZYTASZ
Jazda, jazda
RandomJan, młody pasjonat samochodów, otrzymuje niespodziewanie stary samochód. Podczas pierwszej przejażdżki poznaje Adama, doświadczonego kierowcę wyścigowego, który wprowadza go do świata wyścigów. Po tygodniach przygotowań Jan bierze udział w swoim pi...