✨ 19 ✨

151 13 4
                                    

Niestety wycieczka się skończyła i wróciłam do domu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Niestety wycieczka się skończyła i wróciłam do domu. Stałam przed drzwiami swojego domu i wzięłam głęboki wdech, nacisnęłam klamkę po czym weszłam do pomieszczenia.

- o panna Choi - powitała mnie nieznajoma staruszka

- umm.. czy my się znamy? - spytałam zdziwiona ścigając buty i kurtkę

- ah jestem Lee Soomin, twój tata kazał na ciebie poczekać i zaprowadzić cię - uśmiechnęła się

Spojrzałam na kobietę zdziwiona, ale poszłam za nią do jakiś drzwi. To tutaj są drzwi? Przecież drzwi do piwnicy są tam. Pani Lee wpisała kod i otworzyła drzwi. Zdziwiona szłam za nią schodząc po schodach. To co zobaczyłam wywarło na mnie duże wrażenie. W pomieszczeniu było pełno komputerów, długi stół oraz różnego rodzaju bronie

- oh już jesteś - powiedział Ojciec podchodząc do mnie

Pokiwałam głową dalej będąc pod wrażeniem.

- Witaj w siedzibie Carter - uśmiechnął się i wskazał na krzesło

Usiadłam zdziwiona na krześle i spojrzałam na innych zgromadzonych. Wśród nich zauważyłam panią Kim i Changmina

- witam na posiedzeniu Carter numer 4. W zebraniu uczestniczą Kim Rose zwana jako Su-ah i Changmin wiceprzewodniczący oraz moja córka Hana

- dziękuję szefe, jeśli mogę to zacznę. Trzeba być dumnym, że Hana nie powiedziała co się działo w piątek. Myślę, że obecność Rose dużo zrobiła. Co do naszych spotkań, znalazłem trzy dziewczyny. Zaraz tu będą

- świetnie - uśmiechnął się mój tata - dziś wraz z Haną zrobicie selekcję. Co nadaje się na handel organów, a co do burdelu

Otworzyłam szeroko oczy patrząc na niego niedowierzając w to co usłyszałam

- a co jeśli ja nie chcę? - spytałam

- hah - zaśmiał się Chang i wyciągnął pistolet - już wiesz?

Przełknęłam ciężko ślinę i pokiwałam głową zgadzając się.

- szefie już są - powiedział jakiś chłopak

- Chang weź Hane do innego pomieszczenia i zróbcie to - uśmiechnął się szeroko

Wstałam z miejsca i czekałam aż łaskawie pan Chnag wstanie. W końcu po krótkiej chwili wstał i zaczął prowadzić mnie do innego pomieszczenia. Nie mogłam w to uwierzyć że pod moim domem dzieje się takie coś. Weszliśmy do małego pomieszczenia. Przy ścianie stały trzy dziewczyny w tym.. Kang Jennie?

- co tu robi Kang Jennie? - szepnęłam do chłopaka

- kto? - spojrzał na mnie zdziwiony

- mój wróg numer jeden w szkole - powiedziałam

DANGER LOVE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz