𝟎𝟖 |↬ 𝟏𝟔𝟐 𝐬́𝐰𝐢𝐞𝐜𝐞

90 11 1
                                    

    MJ dostała wiadomość od Stefana

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

    MJ dostała wiadomość od Stefana. Szeryf chciała porozmawiać z grupą o tym, jak Vicki "wyjechała z miasta" i choć MJ o włos uniknęła bycia w tej grupie, nadal musiała znać historię z okładki na wypadek, gdyby Matt wspomniał o niej w swojej wersji Halloweenowego karnawału. MJ czuła, że powinna uwzględnić w swoim codziennym planowaniu wycieczkę do domu Salvatore. Wciąż miała lekkie dreszcze, patrząc na to miejsce, przypominając sobie strach, jaki czuła, gdy uciekała przed Damonem, ale naprawili okna i próbowali żyć dalej, więc ona też żyła.  

    Przeszła przez drzwi i poczuła podmuch wiatru, a potem trzask.

— Nie boję się ciebie, Damonie! — zamknęła drzwi i poszła do salonu — Stefan?

    Kolejny podmuch.

— Dajcie spokój, dość tego teatru.

    Kolejny.

— Poważnie?

— Na górze — kobiecy głos sprawił, że MJ podskoczyła.

    Odwróciła się w stronę wiszącego balkonu, wychodzącego na salon i zobaczyła kobietę o prostych blond włosach, grzywce, ubranej w rockowy t-shirt, stojącą po niewłaściwej stronie balustrady. Zrobiłby to tylko wampir.

— Jesteś Elena, czy Floare?

— Flo...Floare.

— Nie brzmisz zbyt pewnie — drażniła się kobieta.

    MJ skrzyżowała ramiona — Kim jesteś?

— Lexi — uśmiechnęła się — Przyjaciółka Stefana.

— Ta z kłami? — chciała sprawdzić.

— Yep.

    MJ westchnęła — Chyba, miło cię poznać.

    Lexi roześmiała się — Chyba?

— Ostatnio mieliśmy problemy z wampirami.

— Taa, Stefan mnie złapał — skinęła głową — Ale Floare! Nie spotkałam żadnego z was od stulecia.

    Oczy MJ się rozszerzyły.

— Nie martw się, przed czymkolwiek się ukrywasz, nie doniosę.

    MJ nie odpowiedziała.

—  To znaczy, Stefan wydaje się myśleć, że przeprowadziłaś się tutaj z rodzicami, ale ja wiem, że Floare podróżuje w grupach i jeśli nie używasz go jako nazwiska, ukrywasz się przed swoim.

— Nie ukrywam się przed moją grupą — MJ mówiła powoli — Moja mama mnie zostawiła.

— Po co więc być tajemniczą? — Lexi zrobiła krok w jej stronę.

— Nie jestem tajemnicza — MJ również jej dorównała — Jung to nazwisko mojego taty, więc jest i moje.

— Dlaczego więc po prostu nie wyjaśnisz Stefanowi, że jesteś wiedźmą Floare?

𝐑𝐞𝐛𝐞𝐥 𝐉𝐮𝐬𝐭 𝐅𝐨𝐫 𝐊𝐢𝐜𝐤𝐬 - 𝐤.𝐦𝐢𝐤𝐚𝐞𝐥𝐬𝐨𝐧¹Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz