Za jakiś czas później....
Sarah i Conor siedzieli na ławce w parku, trzymając się za ręce. Słońce zachodziło, rzucając ciepłe, pomarańczowe światło na wszystko dookoła.
Sarah oparła głowę na ramieniu Conora i westchnęła z zadowolenia. Czuła się tak szczęśliwa i kochana.
- Jestem taka szczęśliwa, że cię znalazłam - powiedziała.
Conor spojrzał na nią i uśmiechnął się.
- Ja też jestem szczęśliwy, że cię znalazłem - powiedział. - Jesteś wszystkim, czego kiedykolwiek chciałem.
Sarah uśmiechnęła się i pocałowała go.
Czuli się tak, jakby byli jedynymi dwojgiem ludzi na świecie. Wszystko inne zniknęło. Byli tylko oni i ich miłość.
Wiatr delikatnie powiewał wokół nich, a liście na drzewach szumiały cicho. Ptaki śpiewały swoje wieczorne pieśni.
To był idealny moment. Moment, który chcieli zatrzymać na zawsze.
Sarah i Conor nadal siedzieli na ławce w parku, ciesząc się swoim towarzystwem.
- Wiesz, co myślę? - powiedział Conor. - Myślę, że powinniśmy się pobrać.
Sarah spojrzała na niego zaskoczona.
- Żartujesz, prawda? - powiedziała.
- Nie, nie żartuję - powiedział Conor. - Jestem poważny. Chcę spędzić resztę swojego życia z tobą.
Sarah uśmiechnęła się.
- Ja też chcę spędzić resztę swojego życia z tobą - powiedziała.
Conor wyciągnął z kieszeni małe, czarne pudełeczko i otworzył je. Wewnątrz znajdował się piękny pierścionek z diamentem.
- Wyjdziesz za mnie? - zapytał.
Sarah popłakała się ze szczęścia.
- Tak! - powiedziała. - Tak, wyjdę za ciebie!
Conor wsunął pierścionek na jej palec i pocałował ją.
Byli zaręczeni. I byli szczęśliwsi niż kiedykolwiek.
Sarah i Conor pobrali się kilka miesięcy później podczas pięknej ceremonii w ogrodzie. Byli otoczeni przez rodzinę i przyjaciół, którzy cieszyli się ich szczęściem.
Po ślubie udali się na miesiąc miodowy na Hawaje. Spędzili dni na plaży, pływali w oceanie i cieszyli się swoim towarzystwem.
Kiedy wrócili do domu, zaczęli planować swoją przyszłość. Kupili dom na przedmieściach i wkrótce potem urodziło im się pierwsze dziecko.
Sarah i Conor byli szczęśliwą rodziną. Mieli wszystko, czego mogliby sobie życzyć: kochającego partnera, piękne dzieci i wygodne życie.
CZYTASZ
Conor
RandomConor, mężczyzna z licznymi tatuażami i burzliwą przeszłością, nigdy nie był świętoszkiem. W wieku ponad 28 lat zapisuje się na boks, gdzie jego talent zostaje zauważony przez tajemniczego mężczyznę. Ten mężczyzna, widząc w Conorze potencjał na dobr...