CZEMU CHOĆ RAZ NIE MOŻE BYĆ SPOKOJU?

217 11 1
                                    


Wraz z Harumi byliśmy już w drodze do klasztoru.

Zane kontaktował się z moim ojcem i jedyne co powiedział to to, że to nie jest sprawa na telefon..
Ciekawe o co może chodzić..

-jesteśmy - powiedziałem gdy lądowałem przed klasztorem.

Zeszliśmy ze smoka i ruszyliśmy w stronę wejścia. Na dziedzińcu przywitał nas..

-Jak dobrze was widzieć! - Kai
-Ciebie również! - przywitaliśmy się
-chodźcie bo teraz jest kolorowa, a zaraz może nie być - powiedział i machną ręką na znak byśmy za nim szli

-a co się dokładnie wydarzyło? - spytała Rumi
-ogólnie mówiąc.. może dojść do zniszczenia krainy

-Że co proszę?! - spytałem trochę przerażony
-może dojść do..

-wiem.. słyszałem.. - przerwałem mu - ostatnio miałem koszmar, a teraz uświadamiasz mi, że to była wizja - powiedziałem

Stanęliśmy w miejscu, a Kai i Rumi spojrzeli na mnie trochę przerażonym głosem.

-będziesz musiał wszystko
opowiedzieć Wu - powiedział Kai na co niepewnie przytaknąłem - chodźmy bo już czekają

Weszliśmy do klasztoru, a potem udaliśmy się do centrum sterowania.

-cześć wszystkim!.. zobaczcie kto
do nas wpadł! - powiedział z entuzjazmem Kai

Przywitaliśmy się ze wszystkimi i stanęliśmy w ogół takiego „okrągłego stołu"

-dobra do rzeczy.. co się dzieje? - spytałem
-znając życie Kai wam trochę powiedział.. a teraz musimy się w to zagłębić - oznajmił Zane

-poczułem naruszenie równowagi.. co nie dzieje się często.. - zaczął Wu - może dojść do połączenia wyspy ciemności z Ninjago

-a jak temu zaradzić? - spytał Cole
-nawet nie wiemy, czy do
tego dojdzie - odpowiedział mistrz

-dojdzie.. - powiedziałem niepewnie
-tak myślisz? - spytał nie pewnie Wu
-ja to wiem.. ostatnio miałem koszmar, który jak się okazuje był wizją - odpowiedziałem

-musisz mi wszystko opowiedzieć, co do szczegółu - powiedział strzec, a ja przytaknąłem

-to co robimy?.. bo jedyne co wiemy to, że może do tego dojść, a Lloyd miał wizję że do tego dochodzi.. TO CO ROBIMY?! - krzyknął Jay

-po pierwsze nie krzycz, a po drugie mistrz musi pogadać z Lloydem o wizji może to nas doprowadzi - powiedziała Nya

-dobrze ninja bądźcie w gotowości gdyby coś się działo i przygotujcie perłę, jeśli będzie potrzeba gdzieś wyruszyć - powiedział Mistrz Wu na co wszyscy mu przytaknęli i poszli (wykonać zadanie).

Harumi też poszła pomóc drużynie, a ja zostałem sam na sam z wujkiem przy okrągłym stole.

-to opowiadaj
-więc.. w tej wizji widziałem was wszystkich w centrum ninjago walczących.. - zatrzymałem się

-i co dalej? - dopytał
-walczyliście.. ze mną w formie Oni podczas doszło do połączenia się mrocznej wyspy z ninjago i podejrzewam, że właśnie dlatego stracę kontrole - powiedziałem

-to trochę dziwne.. co jeszcze widziałeś?
-j-jak umieram.. - powiedziałem łamiącym się głosem, a na twarzy Wu widziałem niepokój - a wy stoicie nade mną i nie wiecie co zrobić.. to tyle

-miejmy nadzieję, że do tego
nie dojdzie - powiedział niepewnie wujek
-n-nie chce umierać.. n-nie
teraz - powiedziałem łamiącym głosem mając zaszokuje oczy

Prawdziwe oblicze - II tom książki „To nie koniec Lloyd"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz