Czasami krzywdę wyrządzasz,
Nie myśląc, co z tego wyniknie;
I gdy w jego oczy patrzysz,
Samego siebie tam dostrzegasz.
Kiedyś w ludzi wiarę miałeś,
Każdemu chciałeś ufać szczerze.
Lecz gdy zdradę poznać musiałeś,
Serce swoje na zawsze zamknąłeś.
Myśli mroczne wciąż Cię dręczą,
Że każdy człowiek chce Cię zdradzić.
Już nikomu Ty nie ufasz,
Bo zdrady rany wciąż otwarte.
Zdrada jak cień za tobą kroczy,
Odbija się w sercu echem głośnym.
Każde spojrzenie jest podejrzane,
I w każdym słowie szukasz fałszu.
Pamiętasz dni, gdy ufałeś ślepo,
Gdy każdy uśmiech był szczery.
Teraz ostrożny jesteś, choć tępo,
Unikasz ran, lecz czujesz bariery.
Zraniłeś też, choć nie chciałeś,
Serce inne, niewinne, czyste.
W jego oczach ból dostrzegałeś,
Lustrzane odbicie własnej krzywdy.
Zdrada serce twe okaleczyła,
Zabierając wiarę, niszcząc spokój.
Każdy krok Twój jest ostrożny,
By uniknąć ponownego bólu.
Bo zdrada nie tylko raz rani,
Ale jej ślad w duszy zostaje.
I choćbyś pragnął znów zaufać,
Cień zdrady zawsze Cię odnajdzie...
CZYTASZ
Wiersze z serca
PoetryZapraszam Cię do świata moich wierszy, gdzie każda linijka jest próbą uchwycenia najgłębszych emocji i refleksji płynących prosto z serca. Pisząc te wiersze, staram się wyrazić najgłębsze uczucia i myśli, które rodzą się w moim sercu. Każdy wers to...
