Pomału wszystko wracało do normy, moje samopoczucie fizyczne, jak i psychiczne. Jeongguk nawet trochę odpuścił i wrócił do swojego pokoju, ale nadal dawał mi leki maskujące, nie zostawiając mi ich. Bał się, że je przedawkowuję. Codziennie jednak dawał mi odpowiednią ilość leków, aby wystarczyło na cały dzień. Dostawałem też jeden niepocięty plaster. To wszystko wystarczało, aby ukrywać moją omegę, jednak brałem dodatkowe leki. Od czasu gdy Yoongi kupił mi tabletki, biorę je dodatkowo, aby mieć pewność, że nie zacznę pachnąć.
Na parapecie przy moim ulubionym oknie nadal znajdowało się małe gniazdko, posłane kolorowym kocem i ubraniami. Było na mnie za małe, ale nie zwracałem na to uwagi. Bardziej się cieszyłem z jego posiadania. Siedzenie w nim mnie uspokajało.
Dzisiaj ponownie miałem swój dodatkowy trening. Inni mieli dzień wolnego, gdyż jutro występujemy z I Need U i Dope. Złapałem swoją torbę i zszedłem na dół. Nikogo nie zdziwił widok mnie z torbą, gdyż każdy wiedział, że mam dodatkowe treningi. Ubrałem buty i zobaczyłem przed sobą betę z pudełkiem, w którym było jedzenie.
— Obiad na wynos — powiedział Jin.
— Dziękuję, hyung — uśmiechnąłem się lekko, biorąc od niego pudełko.
Pożegnałem się i wyszedłem z domu udając się do wytwórni. Gdyż byłem pilnowany to oczywiście podjechało po mnie auto i zawiozło prosto pod wytwórnię. Wysiadłem i udałem się prosto do budynku i pod salę gdzie miałem mieć lekcje tańca. Wszedłem do środka od razu zauważając mojego choreografa. Przywitałem się grzecznie, odłożyłem rzeczy i stanąłem obok niego.
— Będziemy trochę pracować razem, więc prościej będzie po imieniu. Jestem Minjae — wyciągnął rękę w moją stronę.
— Taehyung — powiedziałem i chwyciłem jego rękę i wtedy poczułem modrzew od niego, był alfą.
— Świetnie, w takim razie Tae zaczynamy od rozgrzewki — powiedział po chwili i zaczął pokazywać ruchy.
Trochę się przestraszyłem, w końcu byłem tu sam z alfą. Nie chciałem też aby zobaczył mój strach, więc powtarzałem z udawanym spokojem jego ruchy. Jak na razie wszystko było dobrze, alfa po prostu pokazywała mi ruchy i z mną tańczyła. Powtarzałem jego ruchy, coraz bardziej się rozluźniając. Strach schodził na drugi plan. Oddałem się tańcu i nowym ruchom, których się uczyłem. Po dwóch godzinach zrobiliśmy sobie przerwę. Usiadłem pod ścianą i wyjąłem pudełko z jedzeniem od Jina. Otworzyłem je i zacząłem jeść naprawdę dobre jedzenie. Po skończonym posiłku przeszukałem torbę chcąc wziąć leki. Przestraszyłem się nigdzie w torbie nie było głupich tabletek. Przeszukałem jeszcze raz na spokojnie, ale nadal nie zobaczyłem tabletek na zatrzymanie zapachu. Byłem w sytuacji bez wyjścia. Schowałem puste pudełko do torby wziąłem butelkę wody i napiłem się. Modliłem się aby jak najdłużej wytrzymały leki. Wróciliśmy do ćwiczeń, przepracowaliśmy cały układ co było dużym osiągnięciem.
Trening zbliżał się do końca. Złapałem telefon i napisałem do Yoongiego.
Do Yoongi Hyung
Przyjedziesz po mnie za jakąś godzinkę?Od Yoongi
Co ja taksówka jestem? Pisz do Jeongguka on na pewno ci nie odmówi.Do Yoongi Hyung
Proszę Hyung następnym razem napiszę do Jeongguka, obiecuje.Od Yoongi
Dobra niech ci będzie dzieciaku, będę za godzinę. Przyjdę po ciebie na salę więc się stamtąd nie ruszaj.Do Yoongi Hyung
Okej, dziękuję hyungUśmiechałem się do telefonu, odłożyłem go z powrotem do torby. Napiłem się jeszcze wody i wróciłem do ćwiczeń. Alfa od dłużej chwili bardzo dokładnie mi się przyglądała. Rozumiałem to trochę, w końcu chciał wyłapać ewentualne błędy. Przed końcem miałem zatańczyć cały układ. Włączył muzykę, a ja zacząłem tańczyć. Dałem z siebie wszystko na koniec dzisiejszego treningu. Skończyłem tańczyć, stałem w ostatniej pozie na chwiejnych nogach. Po chwili stanąłem normalnie będąc z siebie dumnym. Patrzyłem na swoje odbicie w lustrze, aż poczułem na swoim ciele dotyk. Przestraszyłem się.
CZYTASZ
Powiedz mi prawdę | taekook
FanfictionNienawidzę tego kim jestem, nienawidzę siebie, ale znam swoje możliwości, bo od lat powtarzano mi, że powinienem spróbować i zrobiłem to, złożyłem podanie do wytwórni aby zostać idolem. O dziwo przyjeli mnie i wcisneli do istaniejącej już grupy. Zm...