7

9 2 0
                                    

Ale wiedziała, że może zawsze liczyć na swoją paczkę. I to dawało jej poczucie bezpieczeństwa.

Dziewczyny! - powiedział Kuba. - Jak się macie?

Dobrze, a wy? - zapytała Amelia.

Też dobrze - odpowiedział Tomek. - Jesteśmy podekscytowani pierwszym dniem szkoły.

My też - powiedziała Ada.

Co robiliście latem? - zapytała Zosia.

Ja byłam na obozie harcerskim - powiedziała Amelia. - Było super!

A ja byłam na wakacjach w Grecji - powiedziała Ada. - Też było super!

Przyjaciele rozmawiali przez chwilę, a potem poszli do swojej klasy.

Jestem taka podekscytowana pierwszym dniem szkoły - powiedziała Amelia do Ady.

Ja też - odpowiedziała Ada. - Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć, co nas czeka.

Przyjaciółki weszły do klasy i zajęły swoje miejsca. Klasa była duża i przestronna. Miała duże okna, które wpuszczały dużo światła.

Na ścianach wisiały mapy, wykresy i inne materiały dydaktyczne.

W klasie było dużo ławek i krzeseł. Przyjaciele usiedli w swoich ławkach i zaczęli rozmawiać.

Mam nadzieję, że w tym roku będziemy mieli fajnego nauczyciela - powiedziała Amelia.

Ja też - odpowiedziała Ada. - Nienawidzę nudnych nauczycieli.

Ja też - powiedział Kuba. - Wolę nauczycieli, którzy są zabawni i interesujący.

Przyjaciele rozmawiali jeszcze przez chwilę, a potem zadzwonił dzwonek. Nauczyciel wszedł do klasy i zaczął lekcję.

Amelia była też trochę zdenerwowana. Nie wiedziała, czego się spodziewać po pierwszym dniu szkoły.
Ale wiedziała, że może zawsze liczyć na swoją paczkę. I to dawało jej poczucie bezpieczeństwa.

Nauczyciel zaczął lekcję od przedstawienia się. Nazywał się pan Kowalski i był nauczycielem matematyki.

Pan Kowalski był wysokim, szczupłym mężczyzną z krótkimi, siwymi włosami i niebieskimi oczami. Wyglądał na miłego i przyjaznego.

Witam wszystkich - powiedział pan Kowalski. - Nazywam się Kowalski i będę waszym nauczycielem matematyki w tym roku.

Uczniowie przywitali pana Kowalskiego.

Mam nadzieję, że będziemy się dobrze bawić w tym roku - powiedział pan Kowalski. - A teraz otwórzcie swoje podręczniki na stronie 10.

Uczniowie otworzyli swoje podręczniki i zaczęli czytać. Pan Kowalski przeszedł między ławkami i pomagał uczniom, którzy mieli problemy.

Amelia była pod wrażeniem pana Kowalskiego. Był bardzo dobrym nauczycielem. Wyjaśniał wszystko jasno i cierpliwie.

Lekcja minęła szybko. Kiedy zadzwonił dzwonek, uczniowie spakowali swoje rzeczy i wyszli z klasy.

Amelia spotkała się ze swoją paczką na korytarzu.

Co myślicie o panu Kowalskim? - zapytała.
Jest świetny! - powiedziała Ada. - Jest bardzo dobrym nauczycielem.
Zgadzam się - powiedział Kuba. - Wydaje się być bardzo miłym człowiekiem.

Przyjaciele rozmawiali jeszcze przez chwilę, a potem poszli na następną lekcję.

Dziedzictwo krwi Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz