Obudziłam się w swoim domu.
Nie wiedziałam jak się tu dostałam.
Nagle przypomniała mi się sytuacja z wczoraj.
Byłam roztrzęsiona.
Dlaczego akurat ja?
Nagle zaczęło mnie mdlić.
Natychmiast zbiegłam z łóżka i do łazienki.
Gdy zbliżałam się do toalety, odechciało mi się lekko.
Mogłam przeczuwać najgorsze.
Gdy miałam, tylko pewność, że już mnie nie będzie mdlić, udałam się do pokoju przebrać.
Przebrałam się tylko w białą podkoszulkę, czarną luźną bluzę oraz szare dresy.
Po czym od razu wyszłam z domu do apteki.
*****
-Dzień dobry-odezwała się sprzedawczyni.
-Dzień dobry, poproszę test ciążowy-odparłam szybko.
-W porządku-rzekła, po czym się odwróciła, i zaczęła szukać testu.
Po chwili go znalazła i mi podała.
-Taki może być?-zapytała.
-Tak, dziękuję-powiedziałam, a potem zapłaciłam.
Szybko wyszłam z apteki, i udałam się do domu.
Weszłam do domu i od razu poszłam do łazienki sprawdzić.
*****
Odłożyłam test na szafkę i odczekałam 15 minut.
Po tych 15 minutach podeszłam do szafki.
Nie widziałam wyniku, bo test był przywrócony na drugą stronę.
Strasznie się bałam.
Złapałam się za brzuch.
-Oby cię tam nie było maluszku..-szepnęłam.
Chwyciłam test z zamkniętymi oczami.
-Dobra na 3-odparłam.
-1
-2
-3Otworzyłam oczy.
-Kurwa-rzekłam.
Zauważyłam,że test był pozytywny.
Test wskazał 2 kreski.
-Nie..
-Nienawidzę go!
Krzyknęłam i od razu wybiegłam z łazienki.
Ze łzami w oczach sięgnęłam po walizkę i zaczęłam się pakować.
-Dosyć tego nie zostanę w tym mieście dłużej -odparłam pod wpływem emocji.
Spakowałam wszystko, koszulki, bluzy, spodnie, szorty itp.
Chwilę później byłam spakowana.
Udałam się do wyjścia.
Spojrzałam ostatni raz na moje mieszkanie.
Ze łzami w oczach je opuściłam.
Udałam się do wyjścia, wzięłam taksówkę i udałam się na lotnisko.
*****
Gdy dojechałam, od razu wysiadałam z taksówki, po czym weszłam do środka.
-Żegnaj Seulu- uśmiechnęłam się, i ruszyłam przed siebie.

CZYTASZ
GABRIEL
Action19 letnia Daisy Collins uczestniczy do szkoły w Azji mniej więcej w Korei południowej. Mieszka sama, ponieważ gdy była małą dziewczynką straciła rodziców. Wychowała ją babcia, lecz ona kilka dni po jej 18 została zamordowana. Postanowiła się przenie...