14. Biale parapety-cypis

2 0 0
                                    


- motorek słuchaj ja nwm czy ty wygrałeś to dziecko w chipsach czy kupiłeś sb za punkty (idk jak się nazywało)aspiracji cechę super plodny jak w simsach szczerze mi to wisi, ale jednak musimy coś zrobić z kaszojadem - powiedział johnny.
- n-n-no P-przeciez wiem... M-moze oddamy je komuś?
-na głowę upadles?
- n no n oddałbym własnego dziecka...

Siedzieliśmy tak rozmawiając i zastanawiając się co będzie potem. Tak jakbyśmy nie mieli jeszcze 3 dzieci do wykarmienia. Po kilku godzinach gadania stwierdziliśmy, że dzieciak zostaje.

Jasiek już poszedł ja szykowałem się do spania. Nie mogłem zasnąć więc postanowiłem poszukać jakiś imion dla dziecka. Z racji iż nie wiemy jakie płci będzie dzidziuś to zrobiłem top 3 dla każdej. Jeśli będzie chłopiec to chciałbym go nazwać edgar... Po mojej ulu postaci... Ale wiem ze johnn by się nie zgodził więc też mogą być Myszon lub Zawadiasz a dla dziewczynki Macieja lub Pakita trzeciego nie mam.

*skip time~*

Mój brzuch był już taki ogromny, że zacząłem się praktycznie toczyć zamist chodzić (jakby wszczesniej tak nie robił). Była to praktycznie końcówka roku szkolnego więc Johnny-san miał dużo egzaminów (ja też, ale chuj w to) z których musiał mieć same piątki i szóstki bo inaczej w deprechę popadnie.
Co do moich rodziców i do tego jak zareagowali na kolejnego wnuka... Ughh... Było ciekawie... Powiedzieli, że jak urodze to mam kategoryczny zakaz zbliżania się do Jaśka i jego domu na co najmniej 50 metrów... A jesli już dojdzie do spotkania to obu nas wykastruje... Próbowałem wytłumaczyć, że to nie on tylko ogon, ale jest uparta jak jakiś osioł.

Poszedłem do kuchni coś zjeść. Padło na parówki z cukrem swoją drogą bardzo dobre były. Kiedy spokojnie sobie jadłem poczulem że się zaczyna. Japierdole nawet spokojnie już sobie zjeść nie można w tym kraju.

Spocone Opowiesci Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz