nigdy

295 11 16
                                    

Pov Hailie
Obudziłam się w ramionach Adriena
I się przestraszyłam

Czemu on tu jest

Przecież mnie nie kocha

Byłam w swoim pokoju

Próbowałam się uwolnić aż w końcu się udało po jakimś czasie

Wyszłam z pokoju do kuchni nie było nikogo aż nagle

Zadzwonił mi telefon to był Vince po co on dzwoni jak jest w domu

-hallo
-hailie ja jestem w delegacji ,z Willem wrócimy za dwa dni bliźniacy I Dylan powinni być u kolegi
Z tobą zostaje Adrien, jak coś to dzwoń
-ale vince-nie dokończyłam bo się rozłączył

-zajebiście,przecież on mnie nie kocha...
-kocham cię księżniczko-obruciłam się z strachem

Stał tam Adrien nie taki sam szczęśliwy jak mnie widzi, był jakiś smutny?

-księżniczko...
-możesz już mnie tak nie nazywać?proszę...-powiedziałam cicho ale na tyle żeby mnie słyszał
-dobrze...hailie ja cię przepraszam już wiem wszystko przepraszam że ci nie uwierzyłem od razu wiem jaka jest grace i...
-ale to nie znaczy jak mnie potraktowałeś...naprawdę złamałeś mi serce i już nigdy się tego nie da naprawić całości już nie będę ci tak ufać jak kiedyś
-rozumiem,ale chciałbym to naprawić ...

-nie wiem czy się da...naprawdę
-księ...znaczy hailie ja bym oddał za ciebie życie ja naprawdę przepraszam

Ja tylko poszłam po szklankę i mu ją podałam

-po co mi szklanka
-upuść ją

Zrobił to

-teraz ją przeproś i zobacz czy się pozbiera. I odeszłam do pokoju zostawiając go samego kocham go ale mu już nie ufam

Może kiedyś będziemy razem ale nic nie jest wiadomo

Hejj następny jutro paa


Hailie Monet& Adrien SantanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz