Prologue

135 8 2
                                    

Nagle wszystkie wspomnienia zaszły mgłą.

Niemal czułam, jak grunt osuwa się spod moich nóg. Puzzle wskakiwały na swoje miejsce, uświadamiając mi, jaka byłam niedomyślna.

Obcy ludzie krzyczą, abym wróciła do łóżka. Ale ja nie mogę. Nie, kiedy już zdążyłam zobaczyć jego. Ich głosy są niczym niezrozumiany bełkot, którego mój mózg nie potrafi rozszyfrować.
Uderzyła we mnie bolesna prawda, która cięła mnie niczym sztylet.

Zniszczył.

Zniszczył siebie.

Dla mnie.

To niewyobrażalny ciężar, który wydaje się nie do udźwignięcia dla tak kruchej osoby, którą jestem.

Pearl HeartOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz