Rozdział IX

970 37 4
                                    

~
~
~
Lekko się przestraszyłam tego, że światło było zapalone, jednak Borys musiał akurat wstać, kiedy ja wyszłam o tak dziwnej porze. Musiałam mu wszystko opowiadać. Zatem odpowiedziałam:
- Czemu to akurat ty musiałeś wstać?
- Nie wiem, widocznie masz pecha - powiedział, śmiejąc się, przez co ja również lekko się zaśmiałam.
- Byłam w żabce.. - powiedziałam i zaczęłam mówić po co i dlaczego, na co on odpowiedział:
- Urocza jesteś - mówił przeplatając kosmyk moich włosów, gdyż położyłam się na nim.
- Mhm - odpowiedziałam, bo jego wypowiedź przyjęłam do siebie jako ironię.
- Po co Marcel był u Ciebie wieczorem?
- Uhuhu Borys Ryskala czyżby był zazdrosny? - powiedziałam, żeby troszkę mu dopiec. Jednak on nic na to nie odpowiadał, jakby oczekiwał mojej odpowiedzi, więc odpowiedziałam - chciał pogadać.
- O czym? - wypytywał.
- Zadajesz dużo pytań Borys - powiedziałam, powoli wstając - idę spać.
- Przyznaje, jestem zazdrosny - odpowiedział mi Borys, wstając i łapiąc mnie za rękę, tak samo jak zrobił to dzień wcześniej, gdy miałam na sobie jego koszulkę. To było nierealne. Nie miałam pojęcia jak na to zareagować. Dziwne. Przytuliłam go dość mocno. Nie miałam pojęcia czemu tak się dzieje. Choć przytulanie to i tak było dla mnie za mało. Nasze ciała się zetknęły tak blisko, że czułam jego cholernie szybkie bicie serca. Staliśmy tak z dwie minuty. Potem jednak się ogarnęłam i powiedziałam:
- Od kiedy Borys się stresuje?
- Nie stresuje - odpowiedział.
- To dlaczego tak szybko bije ci serce?
- Ciężko powiedzieć. Kiedyś się dowiesz Santii. Dobranoc - rzekł, czochrając moje włosy. Jako odpowiedz, uśmiechnęłam się i poszłam. Gdy się obudziłam była około siedemnasta. Spałam tak długo przez to, że zarwałam nockę. Obawiałam się troszkę tego, że nie było mnie na nagrywkach, ale potem olałam ten fakt. Ubrałam się na szybko i poszłam wziąć coś do jedzenia. Przywitałam się ze wszystkimi, ale wszyscy się dziwnie gapili na mnie. Oprócz Borysa. Czy znów chodziło im o niego? Nie pytałam ich oto czemu się tak gapią. Wróciłam do swojego pokoju, ogarnęłam trochę przekąski, typu słodycze. Te co kupiłam Emilce, żeby poprawić jej humor, a potem jej to dałam. Podziękowała mi przytulasem. Jedno co mnie zdziwiło w jej zachowaniu to to, że kazała mi obejrzeć nowy odcinek teenz. Wszyscy dobrze wiedzieli, że zazwyczaj nie oglądam naszych odcinków. Nieco później kompletnie o tym zapomniałam, jednak Elizka, która wparowała mi do pokoju przypomniała mi o tym. Coś co mnie dziwiło w zachowaniu dziewczyn to było to, że kazały mi obejrzeć to samemu. Więc usiadłam do oglądania, nie wiedząc co mnie jeszcze czeka..

how it really feels Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz