noc

96 5 0
                                    

~•Perspektywa lucyfera•~

Spałem sobie smacznie aż obudziło mnie lekkie dotknięcie w policzek

-tato

Usłyszałem głos charlie

-tak księżniczko ?

Powiedziałem zaspany

-przyśnił mi się koszmar a vaggie pojechała na ważne spotkanie
-choć kruszynko

Charlie połorzyła się pomiędzy mną i alastorem i się do mnie przytuliła

-kocham cię tato
-ja ciebie też księżniczko

Nasze rozmowy obudziły alastora
-mmm co się ztało?
-oh hej czarlie
-hej ala-tato

Alasror i charlie mylą się jeszcze ale to pewnie minie bo przecież alastor niedawno mianował się ojcem charlie

No trudno

Chciałem dlaej zasnąć ale usłyszałem jak alstor dlaej rozmawia z charlie nie nogłem zasnąć.

'
~•persoektywa alasrora•~

Leżałem i rozmawiałem z charlie

-charlie dlaczego do nas przyszłaś
-miałam koszmar
-mhm

Nie na widzę dzieci

-mój tata jest niski co nie
-to akurat fakt
-a mówione było nie pal bo nie urośniesz
-ha ha ha jak umiesz rozpocząć w człowieku uczucie że dalej żyje...
Albo nie żyje
-ha ha ha tak

Charlie powiedziała lekko niepokojącym głosem

-Ale wiecie że ja was słyszę
-ups przepraszam tato

Wtrąciłem się

-co mam poradzić że jesteś taki niski kaczuszko ?
-grrr
-he he

-Dobrze dobranoc córeczko ,dobranoc alastor

-dobranoc tato
-dobranoc lucyfer

I wszyscy poszliśmy spać .

radioapple jesteś mój ,królu Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz